CAVIARNIA

Jaskier jesteś niemożliwy, cały czas

Czuje się nieco lepiej, ale sam nadal nie bardzo je. Tzn. pojadł w transporterze, ale w klatce nie chce. Ważne, że wagę trzyma, dziś 599g.

Jest lepiej, zaczął sam jeść, jest aktywniejszy, w lecznicy w kółko próbował zwiać ze stołu Jeszcze mu trochę trzeszczy w płucach, jutro będzie miał RTG.

Jaskierek jest niezniszczalny

Asita pisze:Jaskierek jest niezniszczalny

I tego się trzymajmy!

porcella pisze:

Asita pisze:Jaskierek jest niezniszczalny

I tego się trzymajmy!

Wiara, nadzieja, Jaskier...

Prawe płuco (to niepowietrzne we wtorek) lepiej, choć trzeba jeszcze popracować. Lewe było i jest OK. Czuje się lepiej, lepiej je, wspina się już do paśnika i interesuje się miską. Zastrzyki jeszcze min. do piątku.

Twardziel dziadek. I tak trzymać

Ma chłop parę.