CAVIARNIA

Podjada ale jest jeszcze bardzo słabiutki. Dopiero przed chwilą siknął i to bardzo niewiele - może z 0,5ml.

Może środeczki ogórka pomogą? Ja, jak potrzebuje zebrać sirki, to zapodaję właśnie same środki ogóra (bez skórki i bez tego dookoła, tylko ta część z miąższem i pesteczkami) - miękkie to to i chyba z samej wody się składa.
A ze strzykawki samej wody też zapodajesz?

On mi przed chwilą zrezygnował z jedzenia... Wydaje mi sie ze za bardzo go "męczę" i nie daję mu odpocząć i pospać. Wiecie jak to jest - chce zrobic wszystko zeby mu pomoc ze ostatecznie nie pozwalam mu odpoczac... Daję wodę ze strzykawki.

Może połóż mu ogóreczka w mini kawałeczkach obok pysia, będzie chciał i znajdzie siłę, to podje. Biedny miś, mocno kciukam, żeby jak najszybciej z tego wyszedł

Na razie tylko leży w kocu taki jest słabiutki Bardzo się o niego martwię... Naprawdę myślę że to w dużej mierze moja wina, dopiero rano zauważyłam że coś jest nie tak, że prosiak jest jakiś taki "chwiejny" i bledziutki. W tym wszystkim jest o tyle plus że cały czas bobczy i chętnie je ze strzykawki. Tylko to że jest taki słaby bardzo mnie martwi

Wiesz co, ja myślę, że mimo jego zmęczenia, dawaj mu wody i papu często. Sam odpoczynek może mu nie pomóc. Ale to pewnie sama wiesz. Wcale nic nie zaniedbałaś. Sama bym nie wiedziała, że dodatkowo wody trzeba dać. Zresztą dostał płynu z ratunkową. Na pewno niedługo nabierze sił. Najważniejsza jest pierwsza noc po operacji, jak ją przeżył, to będzie już tylko lepiej

Daję mu co 1,5-2h ale czesto do niego zagladam. Chyba za czesto.

Ja to bym się położyła obok zagrody i się non stop gapiła...

To ja siedzę. Od 2 tygodni praktycznie nie spałam a śniadanie zjadłam właściwie niedawno

Biedna Ty, ale doskonale Cię rozumiem. Też przy Żurku nie spałam, choć trwało to jakieś 4 dni, potem już było lepiej (ale uciekałam z pracy w ciągu dnia na karmienie ).
Postaraj się też zdrzemnąć i przede wszystkim jeść i pić, bo słaba Duża to marna Duża