Się wymieni!
Moje szyneczki ;)
Moderator: silje
-
boe22
Re: Moje szyneczki ;)
Skoro takie mądre osobniki podrzucasz, to może podrzuć mi jakiegoś chłopa!
Się wymieni!
Się wymieni!
-
boe22
Re: Moje szyneczki ;)
Oto bardziej szczegółowa fota Behemota w towarzystwie siostrzyczek.


- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Moje szyneczki ;)
Ależ cuda
A tak poza tematem: które tłumaczenie "Mistrza i Małgorzaty" jest najlepsze?
A tak poza tematem: które tłumaczenie "Mistrza i Małgorzaty" jest najlepsze?
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Moje szyneczki ;)
Z ciekawostek dodam, że po rosyjsku behemot to hipopotam
.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Moje szyneczki ;)
kimera pisze:Z ciekawostek dodam, że po rosyjsku behemot to hipopotam.
-
boe22
Re: Moje szyneczki ;)
Ja mam starą, przeoraną przeze mnie, wydaną w 1987 wg tłumaczenia Ireny Lewandowskiej i Witolda Dąbrowskiego. I tego się trzymam.urszula1108 pisze:Ależ cuda![]()
A tak poza tematem: które tłumaczenie "Mistrza i Małgorzaty" jest najlepsze?
Moja biedna książka nie posiada niestety już połowy okładki, bo zjadł ją pies za szczenięcych lat. Widocznie chciała przeczytać, ale na okładce utknęła...
Miał wysoką wagę urodzeniową i na hipcia się zapowiadakimera pisze:Z ciekawostek dodam, że po rosyjsku behemot to hipopotam.
-
Mk1609
Re: Moje szyneczki ;)
To ten prosiak w środku? Bomba świnia, szkoda że Katana nie wpuści trzeciego samca, a może i dobrze.
-
boe22
Re: Moje szyneczki ;)
No w środku- non-self, czarny fox
Eee, takiego malucha to pewnie by wpuścił, bo przecież gdzie tu na takiego bąbelka się rzucać!
Eee, takiego malucha to pewnie by wpuścił, bo przecież gdzie tu na takiego bąbelka się rzucać!
-
Mk1609
Re: Moje szyneczki ;)
Powiedz to Donowi.... Faktycznie nie Don Kichot ucierpiał, ale nie było lekko. A teraz ucieka mi przed Samurajem, cóż nie powinien był odgryzać mu kawałka ucha 
-
boe22
Re: Moje szyneczki ;)
U mnie maluchy są przyjmowane z otwartymi łapkami(mam na myśli 1-1,5 miesięczną świnię). I łączenia właściwie nie ma.
Jak starsi- to oczywiście `jazda kosiarką` i smrodzenie się odbywa, a bywają i zęby...
Teraz to nie wiem jak będzie, bo obawiam się tylko i wyłącznie reakcji Portera! Taka to paskuda, że kto go tam wie, jak zareaguje.
Ale kolega mu się przyda, bo tu nie ma przyjaźni...on jest królem, a podwładni trzymają się razem. Zdarza im się razem leżakować, nie mniej- widać podział stada na Portera i resztę.
Jak starsi- to oczywiście `jazda kosiarką` i smrodzenie się odbywa, a bywają i zęby...
Teraz to nie wiem jak będzie, bo obawiam się tylko i wyłącznie reakcji Portera! Taka to paskuda, że kto go tam wie, jak zareaguje.
Ale kolega mu się przyda, bo tu nie ma przyjaźni...on jest królem, a podwładni trzymają się razem. Zdarza im się razem leżakować, nie mniej- widać podział stada na Portera i resztę.