Strona 67 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 21 paź 2015, 18:05
autor: paprykarz
Póki co to za 2-3 dni wróci do Farciarza (tymczasa) i będą razem siedzieć. Małż mówi, że Liam zawinął się w koc jak borsuk jaki i siedzi. Tylko słychac jak szamie.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 14:21
autor: paprykarz
Żeby matce-rodzicielce-karmicielce nie było za wesoło, Liam przyjechał ze mną do pracy się zbadać. Nie bobczy wieśniak jeden. Wg pani dr nic mu nie jest. Wczoraj dałam na wybieg (=do łazienki) Liama razem z Farciarzem. Najbardziej ich interesowało jak wleźć do kuwety kota. Farciarz wlazł do środka i zrobił siku :glowawmur: Megi nadal na antybiotyku, na kontrolę jedzie w poniedziałek.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 15:35
autor: martuś
Farciarz nauczył się korzystać z kuwety? :szczerbaty:
A Liam w ogóle nie bobczy czy robi mało? Może on to wszystko zjada co naprodukuje (moja Nutka tak zjadała jak była chora [wtedy co Ciebie i Artura ściągnęłam do akademika 8-) ] a później jak unormowało się z jedzeniem to przestała tak namiętnie zjadać bobki).

Cały czas trzymam kciuki za ekipę :fingerscrossed:

Liam ty się chłopie ogarnij bo stadko pięknych koleżanek czeka :ok:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 16:28
autor: paprykarz
martuś pisze:Farciarz nauczył się korzystać z kuwety? :szczerbaty:
:
Szkoda, że z kociej.

Wieczorem bobki były. Kilka. Teraz siedzi i zajada koper. A kto go wie, może i zjada :redface:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 17:03
autor: martuś
To znak, że musisz mu skombinować kocią kuwetę :szczerbaty:
Ja kiedyś jak kąpałam Nalę to w trakcie suszenia w łazience tak się wypięła, że z moich kolan nasikała do Frugi kuwety :lol:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 17:19
autor: paprykarz
:lol: to ma ciśnienie niezłe :laugh: Super sik.

Liam ma zgazowany brzuch :( Siedzi napuszony. Pan dr z nim tam działa a on się drze jak opętany. Z przodu go tu słysze

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 17:25
autor: martuś
Drze się bo jak to tak macać po brzuszku :nono: Zatrzymanie jelit to minus narkozy ale unormuje się chłopak :ok: Kilka dni i będzie jak nowy :fingerscrossed: Probiotyk, espuminas, może nospa w tyłek (sorrrry Liam :ups: ), masaże i ruszy z bobami, że nie nadążysz sprzątać ;)

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 18:01
autor: sosnowa
Jasne, że tak. I jeszcze się może zestresował tym wszystkim.
bardzo bardzo dobrze zrobiłaś, moim zdaniem. Mniejszy stres kastracja niż utrata domu, inne wszystko itd. Dla Ciebie też.
Myślę o Tobie ciągle, jak się trzymasz. tyle dobrego robisz zwierzakom, że słów nie mam z podziwu.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 18:09
autor: paprykarz
Sosnowa- :redface: bo się zaczerwienię.

Zabieg był ze wtorek. Po powrocie do domu wszystko było ok. od środy wieczorek kombinuje :(
Na RTG wyszło, że nie jest zgazowany. Ale siedzi napuszony. Jest na Vetergesicu

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 23 paź 2015, 19:56
autor: katiusha
Niech chłopak zacznie bobczyć porządnie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: To rozkaz!