Strona 67 z 75

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 18 lis 2018, 12:10
autor: porcella
Ach, skoro tak, to oczywiście, we dwie będzie im lepiej.
Koniecznie daj znać, gdyby cos było potrzebne - to po pierwsze.
A zielsko podrzucę Ci do ręki :-) bez dalszych pytań i zobowiązań, jeśli tylko będziesz w Wawie. Bo cieplej to może sie zrobic w marcu... :102:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 18 lis 2018, 18:19
autor: Beatrice
HA,HA! Może i tak,u nas leży śnieg...Liczę jednak ,że będą trochę cieplejsze dni jeśli będziemy musiały jechać...Oczywiście ,dam Wam znać kiedy cokolwiek się zadzieje! :buzki:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 01 gru 2018, 20:18
autor: Meg
Co tam u Was Beatrice? :)

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 02 gru 2018, 22:26
autor: Beatrice
Kochani!Kochani!Kochani! Jak MEG zauważyła długo nas tu nie było,bo się działo! Najpierw tylko lepiej,świnka funkcjonowała dobrze i wydawało się,że przynajmniej doraźnie -spokój...Na szczęście Pani Doktor Milena ,namówiła nas na kontrolną wizytę i domniemane skrócenie ząbków! Idziemy do REXA u nas w Lublinie ,ząbków nawet skracać nie trzeba a tu.....ropień ! Nie wiem ,jak długo mógł rosnąć, według mnie dzień,dwa , każdego dnia ją oglądałam! W tej sytuacji decyzja natychmiastowa - zabieg...
Bardzo w tym miejscu dziękuję Pani Doktor Dorocie Różańskiej, która będąc na zwolnieniu ,przyszła do nas na operację!!!
I tak 30.11. Pernisia poszła pod nóż....Naszych Sympatyków pocieszam ,że / przynajmniej jak do tej pory .../ wszystko poszło bezproblemowo! Pernisia jest uboższa o dolny prawy siekacz ,ale też o ropień! Pani Doktor bardzo sprawnie wykonała zabieg / ta sama Pani Doktor w przeszłości z sukcesem operowała mojego Icusia / i Pernilka powoli dochodzi do siebie, jest przy niej sporo zachodu/ pielęgnacja ,leki ,karma ratunkowa itp./ , ale sama już powoli je sałatkę rzymską ,ziółka i sianko.Jutro mamy wizytę kontrolną ,opatrunek itd. Bardzo prosimy o kciuki żeby w dalszym przebiegu leczenia nie pojawiły się jakieś komplikacje!
Do tej pory większy problem był prawdę mówiąc z Belindą, która dla wsparcia /ha,ha/ szpitalikowała z Pernillą...MYŚLELIŚMY,że zeszła na zawał... Koniec już takiego" podtrzymywania na duchu"!
Kochane ,kończy mi się zasilanie ,napiszę wkrótce. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO! :buzki:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 02 gru 2018, 22:51
autor: urszula1108
Mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 03 gru 2018, 7:40
autor: porcella
Trzymam!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 03 gru 2018, 8:19
autor: sosnowa
Bardzo mocno

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 03 gru 2018, 10:09
autor: Ronek
Trzymam za rekonwalescentkę niech się szybko goi!
A Belcia niech nie straszy, wrażliwość wrażliwością, ale bez przesady!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 03 gru 2018, 12:03
autor: Destiny
Mocno zaciśnięte :fingerscrossed:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 03 gru 2018, 16:17
autor: zwierzur
Oba! :fingerscrossed: :fingerscrossed: