Strona 68 z 186
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 23 paź 2015, 23:09
autor: porcella
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 23 paź 2015, 23:23
autor: paprykarz
Zrobił 5 szt. To się wysilił. I to 3 wymasowałam. Bobki kształtne, suche. Dałam Liama do klatki z Farciarzem. Bobki rozróżnię które są czyje

Może mu towarzystwa trzeba. Zobaczę do rana. Mam leki w domu. Nie chcę go znowu pół miasta ciągnąć do pracy ze sobą.
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 10:17
autor: sosnowa
probiotyk, bobotic, parafina, masażyk? Ostanio nie wiem dlaczego jakaś frakcja antyparafinowa nam na forum wyrasta, ale dr Kasia z MV do niej nie należy, zawsze zaleca.
Po śmierci Turbulencji Grawiśka nam taki numer zrobiła chyba coś w przeciągu 48 godzin. Stosowałam kurację w. wymienioną, i po jakimś czasie, wcale nie takim krótkim, ona zrobiła górę, słownie górę bobów. Taki sam numer odwaliła wcześniej jak zobaczyła pierwszy raz Turbulę w pokoju. Dwa dni były wymuszone nieliczne boby, w końcu tż się z nią położył pod kocykiem, po jakiejś godzinie zeszła z niego i skromnie na kocyku wyprodukowała bobową piramidę.
trzymam mocno
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 10:20
autor: paprykarz
Masażyk był obecny, zamiast parafiny dostał lactulozę, Bezo-pet, gasprid, buscopan, espumisan, metoclopramid, provitę, rodicare akut - wszystko przyjął

Ale efekty marne.
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 10:28
autor: patic6
paprykarz pisze:martuś pisze:Farciarz nauczył się korzystać z kuwety?
:
Szkoda, że z kociej.
Wieczorem bobki były. Kilka. Teraz siedzi i zajada koper. A kto go wie, może i zjada

Major po kastracji dobrych kilka dni wszystkie swoje zjadał, też byłam przerażona aż go nie przyuważyłam na uskutecznianiu "obiegu zamkniętego". Oby to nie było nic poważnego, życzymy bobkowej piramidy

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 10:45
autor: paprykarz

To może i on zjada. Jutro jestem cały dzień w domu to go poobserwuję. Dzisiaj znowu siedzi ze mną w pracy ale swój "lokal" na z tyłu to go nie widzę. MAm wrażenie, że słabiej je.
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 10:56
autor: martuś
O matko taką dawkę leków dostał? Całe szczęście, że Farciarz to grzeczny pacjent
Skoro mało robi bobków to i nie głodny

A może by mu zastosować kurację bobkową? Kilka dziewczyn na forum podawało i kupki szybko po czymś takim wracały do normy

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 11:07
autor: paprykarz
Ło matko! Obadam i jak nic nie ruszy to go zaatakuję bobkami. W końcu fabrykę mam niezłą w domu. Farciarz to w sumie nie pasjent bo on zdrowy jest. W łazience się wspólnie "wybiegują". Ale zamiast biegać to lepiej w kuwecie posiedziec.
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 24 paź 2015, 11:13
autor: martuś
paprykarz pisze:Farciarz to w sumie nie pasjent bo on zdrowy jest.
Nie mam pojęcia dlaczego napisałam Farciarz

Ale wiadomo, że chodziło o Liama

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
: 25 paź 2015, 14:51
autor: martuś
Jak dzisiaj Liam? Ruszył z bobami?
A Megula jak się czuje?