Strona 676 z 743

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 25 lut 2018, 22:04
autor: paprykarz
Też tak myślę. To znaczy te, które on prawdopodobnie ma można ale nie w takiej ilości. Asiu nic sobie nie wyrzucaj. Mój Rudolf miał regularne badania, nawet rano w dniu śmierci. Badania krwi pokazaly tylko lekki stan zapalny, usg i rtg ok, cewnikowanie bylo niepotrzebne jak sie okazalo. Wieczorem pies nie żył.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 6:28
autor: Anulka1602
Jak się ma Homerek po nocy???
Trzymamy mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: by wszystko było dobrze :buzki:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 11:07
autor: Asita
Wzięłam dzień wolny. Noc nieprzespana, Homer co godzina, dwie wstawał i wałczył z kołnierzem... Jako że łaził to sączyła się rana. Na siłę kładłam go na boku, to leżał. Jak go sadzałam, to wstawał. Kubrak czy pampers nie został jednak polecony w szpitalu, bo rana jednak szybciej się zagoi nie zakryta. Dali mi inny kołnierz. Nie wiem, czemu wczoraj mi go nie zaproponowali. Pies by się nie męczył i ja też... Po pierwsze jest o 1cm mniejszy. Po drugie jest materiałowy usztywniany plus ma usztywnienia z wszytych drutów i nic nie waży. Kupiłam te octanisept i waciki. Homer oporządzony leży na łóżku i śpi. Rano zjadł śniadanie ze wszystkimi tabletkami. Ja też się położę na trochę...
Obrazek
Obrazek

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 11:14
autor: joanna ch
Jaki abażur... :102:

trzymam kciuki żeby szybko doszedł do siebie :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 11:32
autor: martuś
Biedny dziadziuś :pocieszacz: Szybkiego powrotu do zdrówka :buzki:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 12:34
autor: Cooyo
Dużo zdrowia :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 13:03
autor: Anula
Boziu, ale się u Was narobiło :? Asita nie miej wyrzutów, że czegoś nie zrobiłaś, nikt z nas nie jest alfą i omegą. Przecież Homer był pod kontrolą lekarza, trudno żebyśmy od siebie oczekiwali więcej niż od wykształconych lekarzy, którym do tego płacimy za opiekę nad naszymi pociechami.
Mam nadzieję, że najgorsze już za Wami, całe szczęście, że ten fajny kołnierz dostał. Trzymam za Was kciuki :fingerscrossed:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 13:28
autor: Asita
Dziękujemy za dobre słowa dla Homcia. Homcio na dworze całkiem żwawo chodzi. Myślę, że choć króciutkie, to jednak dobrze mu robią te spacerki, bo sobie wącha swoje smrodki i siusia na nie. Siki idą w miarę, wydaje mi się, że kropelkowanie zamienia się w delikatny strumyk. Na dwór idziemy bez kołnierza i potem jedzonko też je bez kołnierza. Je i pije chętnie, choć ostrożnie i niedużo. Ale to dobry znak. Dobrze też, bo w jedzeniu przemycam mu tabletki. Rana ok, prawie się nie sączy. Kołnierz działa, po wielokrotnych próbach lizania skończyło się na wylizaniu nogi...albo wnętrza kołnierza. Ale zdecydowanie już się nie męczy jak z tamtym kołnierzem. Choć ten też go denerwuje. Ale już nie męczy. Mam nadzieję, że ten tydzień szybko minie i Homciok już się pewniej poczuje.

Joanna, abażur? Toż to jest super modne, sama bym se założyła, tylko odwrotnie :lol:

Anula, właśnie o to też jestem zła. Homer był pod kontrolą pęcherzową od kilku msc...a ja ani razu nie usłyszałam sugestii, żeby sprawdzić kamienie na rtg. Pewnie, że sama mogłam o tym pomyśleć. U Żurka np pomyślałam raz, żeby go skontrolować pod tym względem, bo kiedyś na usg mu wyszedł osad. Nie wiem, czemu z Homerem o tym nie pomyślałam. Teraz stwierdzam, że chyba co 3-4 miesiące będę go zawozić z rana do tego szpitala i odbierać po pracy a oni niech mu zrobią wszystkie kontrolne badania pod każdym kątem. Nie chcę już go operować... Ten pies jakoś dziwnie dużo u mnie przeszedł...Bo nie sądzę, żeby miał kiedyś kamienie...albo tamten zespół przedsionkowy...chyba że miał i zniknęły...

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 16:08
autor: Katia69
Dużo zdrowia dla dzielnego pieska :fingerscrossed: :buzki:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

: 26 lut 2018, 18:20
autor: martuś
Asia to nie jest tak, że u Ciebie dużo przeszedł... To jest konsekwencją wcześniejszego zaniedbania, złego żywienia itd. Teraz te problemy niestety wychodzą :( Ale gdyby nie Ty to pomyśl jak Homer męczyłby się w schronie... Na pewno nie leczyliby mu ucha... A jak zachorował rok temu przed świętami to na pewno by go wtedy uspali :( A tak to trafił do Was na jesień swojego życia, opiekujecie się nim, dbacie i leczycie :pocieszacz: