Mój pies zjadł już tony marchwi w swoim życiu. To jej ulubiony przysmak. Jak idę karmić świnie, to zaraz startuje i czeka za kawałkiem surowej marchewki! Uwielbia!
Mało tego, że jak nie dasz marchwi, to cię zagryzie, to zapewniam, że od tego nie umarła

!
Jeżeli chodzi o zbieractwo- to już zależy od psa. Jeden nie żre na spacerach, inny(jak mój!) tylko kombinuje jak coś pożreć. Jest jak gryzoń- ile by nie zjadła, nadal jest głodna i potrafi zjeść nawet skarpety, koc, a na deser majtki

!
Jest dobrze żywiona, więc wątpię, żeby czegoś jej brakowało. Po prostu ten typ tak ma!