CAVIARNIA

Ło, dwie silne, niebezpieczne kobiety

W dodatku wnerwione. Fruźka moimi zapędami towarzysko lokatorskimi. Natomiast uszaki to już zupełnie obrażone. Była pacyfikacja, były pazurki i co już całkiem się nie godzi, przycinanie futra u Tymianka. Tak się obraziły, że ziół nie tknęły przez pół dnia

Czaruś - królik mojej mamy - po takich uwłaczających królikowi zabiegach przez tydzień sikał jej na łóżko...

Ale Melisa ma boski pyszczek Tylko brać i elmirkować na śmierć

powtórzę prośbę tu bo na e-chomika może nie wchodzisz: Ja chcę fotki Valzuchny

A Fruzia mi tu wygląda jak istny Kłapouchy, to samo spojrzenie

Wchodzę, ale bardzo rzadko. Jak go dopadnę to dziś obfocę

Mówisz i masz




To już nie młody jegomość, ale też nie dziadziuś totalny

Nie no, nie zdziadział jeszcze Pięknota

Etycja a co to za sliczne cudo? strasznie piekny chomis
A kroliczka jaka mina i jaka spasiona

Cóż. Tymianek i Melisa dostają dokładnie to samo. On jest taki w sam raz, może troszki szczupły, ona nie jest gruba, ale napakowana dosyć. Valz ma niecałe 2 lata Jest ze mną od wiosny ubiegłego roku.

Valz wyglada na tak malego na tych fotach, ze go nie poznalam
Kiedys jak wstawilas to zastanawialam sie czy to nie mlodziutka swinka

Eee tam, Wszystko o nim mozna powiedzieć, ale nie, że mały jest