CAVIARNIA

Emi pisze:Moje Panny zrezygnowały z tunelu spłaszczają go i robią sobie z niego posłanie

moje tak samo, ale czasem jak go naprostuję, to się przejdą, żeby sprawdzic, co nowego im wymysliłam

Emi pisze:Moje Panny zrezygnowały z tunelu spłaszczają go i robią sobie z niego posłanie

hahaha czyli 2 w 1

łoł ten tunel jeszcze żyje ? hehehe pięknie

Żyje Świnka nie demoluje aż tak baardzo, czego nie mogę powiedzieć o braciach nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia temu buldożerowi Ale kopara się trzyma

Dzima mojego tunelu już się nie da naprostować tak go uklepały że jest niczym rozjechana żaba

Haaa no tak waga ciężka Emi ja ci muszę szyć z gąbki 2cm jak dal królików

Dzima albo mi się wydaje, albo kuferek znacznie rośnie tej naszej pannie
A jak tam garażowanie idzie Mańkowi

Oficjalnie dzisiaj wygrzebałam się z problematycznego przedmiotu, który spędzał mi sen z powiek Teraz tylko czekać na obronę

elka_w pisze: A jak tam garażowanie idzie Mańkowi

Maniuś nic nie niszczy Do garażu upchnęłam mu koc, więc ma tam tak ciepło, że musi być naprawdę mroźna noc, żeby w nim spał Szkatuła za to dobrała się do jakiejś nitki i sobie leżąc na wyleżu w garażu, pruje go...wiecie tak dla zwały, bo przecież "jak się zniczy to przyleci ufo i da nowy"-takie świńskie myślenie

Tak a najlepsze jest to UFO OGÓRKOWE

Moje swinki uwielbiaja mi wypruwac nitki. Ryan mi kiedys odgryzl rekaw od sweterka nowego, bo spadl mi z krzesla i nie zauwazylam. Moglam zaniesc do sklepu i powiedziec, ze samo odpadlo

Ale kosmici już im przysłali pastuszkowe legowiska, więc oni nie widzą żadnego problemu