Strona 69 z 159

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 16 wrz 2016, 10:17
autor: sosnowa
Steryd bardzo poprawia apetyt, tak trzymać

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 19 wrz 2016, 19:18
autor: martuś
Jak tam futrzaki?

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 7:53
autor: diefenbaker
Dziękuję. Niestety apetyt to było chwilowe złudzenie...co prawda jakoś je, czasem daję przeciwbólowy, ale staram się w ostateczności...wtedy jest ciut lepiej. Martwi mnie, że czasem piszczy, chyba przy bobczeniu... nie opuszcza mnie myśl, że być może będzie trzeba niedługo podjąć ciężką decyzję...ale na razie walczymy jeszcze...jutro wizyta u dr Kasi, zobaczymy. A dziś z Puffy, sądząc po odgłosach z nosa jest pewnie nadal chora....ale za to ma apetyt. I jest coraz bardziej kontaktowa. Znowu mam świnkę co na stopę wchodzi i drze się o jedzenie :)
Jolu masz jeszcze ten sodiazot na zbyciu...?

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 8:38
autor: jolka
Tak. Będę z Tania w czwartek w Mv to Ci zostawię. Szkoda że wczoraj nie pisałaś. Też byłam. Z Agatą :roll:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 9:20
autor: sosnowa
furczenie może zostać, Euzebiusz miał furczenie z powodu przebudowy zatok nosowych i założenie było takie, że już tak będzie. Pewnie kiedystam warto zrobic jej rtg głowy, ale wiadomo, że nie teraz, bo już starczy tego, co koniecznie trzeba. No chyba,że się jednak okaże, że trzeba :szczerbaty:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 12:03
autor: joanna ch
diefenbaker dziś już byłaś w Mv czy będziesz dopiero?

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 17:13
autor: diefenbaker
My na 18, właśnie czekamy...

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 19:50
autor: dominika45
napisz co wyszło..

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 20:21
autor: porcella
:fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 20 wrz 2016, 20:21
autor: diefenbaker
Podobno zdrowa, znaczy w płucach czysto. Ale ona uparł się mnie do grobu chyba wpędzić i jak przyszliśmy to 3 razy już swoje "quuoooaaa" (ksztuszenie) wydała... raz słyszałam wczoraj, mówiłam na wizycie. Żałuję, że nie poprosiłam o zajrzenie w gardło. Ja się panicznie boję powtórki z rozrywki, nie mam na to ani siły ani kasy. Za miesiąc (jeśli będzie ok) kontrola serca i wtedy zrobimy rtg płuc. Padam ostatnio, przemęczona jestem. Rano jadę z Zającem, ale jak dr Kasia przeczytała opis jego usg i mnie spytała czy on naprawdę sam je to tak jakoś...no nic. A on ciągle za mną łazi i coś chce żeby mu dać, ale jak cokolwiek się mu daje to nie chce :idontknow: