I zrobiło się pusto... ;(

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Katrin86

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Katrin86 »

Anya chyba lepiej trochę panikować niż potem żałować, źe się nie panikowało ;)
Bunia
Posty: 228
Rejestracja: 21 lip 2013, 22:27
Miejscowość: Łowicz
Kontakt:

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Bunia »

To nie jest grzyb.Jakby był to swinka by miala większą ranke i było by ich więcej i często by sie drapała i gryzła.
boe22

Re: moje "żaby" :D

Post autor: boe22 »

Maść z vit.A(apteka,ok.4zł) i tyle. Jak na mój gust wszystko ok.
A przy grzybicy wcale nie musi mieć ran i wcale nie musi ich być dużo. Czasem to po prostu małe łuszczące się miejsce, w którym świnka traci również futro. Dopiero nie leczona może zacząć wyglądać paskudnie i się rozprzestrzenić. Mój proś jakieś 2 miesiące temu miał początki grzybicy na końcówce uszka, a wszystko wielkości 0,5/0,3cm i bez ran.
Katrin86

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Katrin86 »

Dzięki dziewczyny :)
Awatar użytkownika
KARINA2613
Posty: 190
Rejestracja: 28 lip 2013, 19:02
Miejscowość: Koszalin
Kontakt:

Re: moje "żaby" :D

Post autor: KARINA2613 »

u moich dziewczyn też od czasu do czasu pojawia się taki jakby biały nalot na skórze łapek coś na kształt przesuszonej skóry i wtedy profilaktycznie stosujemy maść z wit. A. skóra ładnie się nawilża i na jakiś czas jest z głowy.

a co do kuwety to tak chodziło mi o kwasek cytrynowy. posyp nim miejsca mocniej zabrudzone spryskaj woda i zostaw na 10-15minut a potem wyszoruj. oczywiście octem też można, ale bardziej śmierdzi. dlatego proponowałam kwasek właśnie

pozdrawiamy :buzki:
Katrin86

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Katrin86 »

Dzięki za info :)

Myślę nad ciachu ciach moich futerkowych chłopców, takiej profilaktycznej...
Tyle się naczytałam ostatnio o świnkwych chorobach układu moczowego i związanej z nimi kastracją, że wolę, w jakimś stopniu, zapobiec tym chorobom niż je potem leczyć.
Nasz wet ma narkozę wziewną, ale z tego co pomiętam to raczej nie miała przypadków zgonów po narkozie.
Jeszcze z nią skonsultuję to, po MBP idziemy na kontrolę z odrobaczaniem i zapytam się teź o badania krwi pod kątem cukrzycy (siostra Kropelka jest chora i martwię się strochę o niego, chciaż słodkich warzyw i owoców praktycznie niedostają - może od święta).
Katrin86

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Katrin86 »

Jutro mąż wyjeżdza na 1,5 tyg. ćwiczeń rezerwy :(
Ma to swoje dobre dobre strony, ale nie zrównoważą one braku i lęku...
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: moje "żaby" :D

Post autor: dortezka »

Katrin86 pisze:Jutro mąż wyjeżdza na 1,5 tyg. ćwiczeń rezerwy :(
Ma to swoje dobre dobre strony, ale nie zrównoważą one braku i lęku...
:pocieszacz: 1,5 tyg szybko minie :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Katrin86

Re: moje "żaby" :D

Post autor: Katrin86 »

oby, kochana oby...
ANYA

Re: moje "żaby" :D

Post autor: ANYA »

Katrin86 pisze:oby, kochana oby...
Wykorzystaj to na rzeczy ktorych bys nie robila gdyby maz byl w poblizu. Idz na imprezy, poswiec sie zupelnie dla siebie itp
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”