CAVIARNIA

Co ta golizna robi ze świniami

U mnie Nutka ma taki łupież na całym ciele ale na tyłku i nogach najgorzej. Wyczesuję jej to gęstym grzebieniem ale nie jest zachwycona bo bardzo ją to swędzi i pewnie drażni. Ale raz na jakiś czas ją męczę... witaminy na skórę i sierść nie pomogły, moczenie w hexodermie też nie.

Odparzenia przy tyłku też znam... I Nala miała i Nutka. Teraz z racji częstego golenia tyłka i podmywania Nucinka ma spokój.

joanna ch pisze:
Boję się Pepiaka zważyć, bo ona ogolona jest tak gruba jak Blanka z futrem. Wolne miejsce w brzuchu po torbielach zdecydowanie już zapełniła...

Natura nie znosi próżni, czy jakoś tak , gdzieś słyszałam

Pulpecja pisze:

joanna ch pisze:
Boję się Pepiaka zważyć, bo ona ogolona jest tak gruba jak Blanka z futrem. Wolne miejsce w brzuchu po torbielach zdecydowanie już zapełniła...

Natura nie znosi próżni, czy jakoś tak , gdzieś słyszałam

joanna ch pisze:W ogóle to stał się cud bo, co prawda tylko przez chwilę, ale jak wróciłam do domu to świnie spały przytulone do siebie "gołymi" tyłkami Takich numerów to u nas jeszcze nie było ...

Futro zabralaś to musiały jakoś te gole tyłki sobie ogrzać

Peppa nam znów niedomaga oddechowo... nebulizuję świnię ale na razie bez poprawy

Oj, Peppa, Peppa. Nie choruj, wiosna idzie.
Trzymam

Małpa zawsze musi mi zacząć charczeć i dyszeć w środku nocy. Tak że miałam noc dzisiaj z głowy bo od 3 do 4 rano nebulizowałam świnię, a już o 7 Bonkers chciał siku


Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego Trzeci Klawisz, będąc przecież psem żeńskiej proweniencji, napotkawszy chwilę temu na spacerze kosz obficie oblany psim materiałem informacyjnym, i postanowiwszy dorzucić swoje trzy krople, uniósł w tym celu tylną nogę* na modłę samczą?

*niewprawnie co prawda ale liczy się chęć.

Może ma inne zdanie na temat swojej płci? Bywa wszak.

joanna ch pisze:
Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego Trzeci Klawisz, będąc przecież psem żeńskiej proweniencji, napotkawszy chwilę temu na spacerze kosz obficie oblany psim materiałem informacyjnym, i postanowiwszy dorzucić swoje trzy krople, uniósł w tym celu tylną nogę* na modłę samczą?

*niewprawnie co prawda ale liczy się chęć.

Moja sunia też tak robi. Nie zawsze tak było, zaczęła jak już miała kilka lat (teraz ma prawie 12). Kiedy była mała, chodziłyśmy na spacery z rodezjanem i kundelką w typie PONa (z ich panią też ). I Diana tak właśnie się zachowywała. Stwierdziłyśmy wtedy (ja + pani od Diany), że ponieważ Diana jest bardzo dominująca, więc zaznacza teren jak samiec. I pod koniec naszej znajomości Kiara (wtedy ok. 5-letnia) też zaczęła tak robić, choć w niej nie ma krzty dominacji. Stwierdziłyśmy więc, że naśladuje Dianę. Więcej się z takim procederem nie spotkałam. Aż do teraz.