Żurek zmiotkę też bardzo lubi. W ogóle ciekawe jest, że jak mu sprzątam i macham zmiotką tuż przed nosem (bo trzeba uczestniczyć w sprzątaniu z bardzo bliska) to nie ucieka, patrzy sobie, wącha i chyba nawet kontroluje.Ale jak na taka samą odległość wysunę rękę, to zaraz ucieka migiem...

A jak odginam maty, żeby posprzątać żwirek, to zaraz włazi pod spód
