CAVIARNIA

Witaj szufelko, czy mogę cię podgryźć nieco?



Z dialogów:
Miecio: Panie Żurek Panie Żurek!!!
Miecio: Panie Żurek! Kupiłem nam mleczną krówkę, żeby mieć mleczyki!!!!!

mój Crispy zawsze jak szufelka znajduje się w klatce żeby zrobić porządek też zawsze ją gryzie i ma niezłą zabawę z tego zwłaszcza jak nią po klatce ruszam

Świetny pomysł ma Miecio z tą mleczną krowką

Moje babiszony zawsze najpierw podgryzają łopatkę a potem biorą się za zmiotkę-takie mam nienażarte wariatki

U mnie chłopcy raczej mają obojętny stosunek do szufelki i zmiotki

Mleczyki super będą na pewno

Żurek zmiotkę też bardzo lubi. W ogóle ciekawe jest, że jak mu sprzątam i macham zmiotką tuż przed nosem (bo trzeba uczestniczyć w sprzątaniu z bardzo bliska) to nie ucieka, patrzy sobie, wącha i chyba nawet kontroluje.Ale jak na taka samą odległość wysunę rękę, to zaraz ucieka migiem... A jak odginam maty, żeby posprzątać żwirek, to zaraz włazi pod spód

Moja też wchodzą pod matę jak wybieram żwirek dlatego na czas sprzątania są eksmitowane na "wybieg" Żurek pewnie wie, że zmiotką go nie będziesz głaskała a ręką już tak

Widzę, ze wchodzenie pod matę jest standardem Alvin od razu spaceruje po żwirku, jak tylko go odsłonię

Homer:
nie będę jadł rozmiękłych kulek. Rozmiękłe kulki są dla starych, ślepych psów bez zębów ze schroniska. Ja taki nie jestem. Ja jestem szanującym się psem. Szanuję siebie i mnie szanują. W sumie te kulki rozmiękłe nie są takie złe. Nawet dobre. Masz więcej?

Homerku- brawo Ty