Slowo daję, że nie wiem. Ale chyba ona, bo Iker milczy jak żyrafa. Jednak głowy nie daję, może i on, bo to się jakoś synchronizuje z jego podskokami. Oni się wkurzają nawzajem. No i dobrze, przynajmniej nudów nie ma.
BTW - wczoraj mnie znowu skubnęła ostrzegawczo, kiedy jej zabierałam niezjedzoną natkę spod zadka. Ona zjada łodyżki, a listków nie. Naciowego tez nie tknie, za to papryką mogłaby się żywić wyłącznie.
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
T by się mogły z młodą podzielic jedną natką, bo ona dokładnie odwrotnie. A papryki nie jada.
Strasznie mnie martwi to gryzienie. My tu gadu gadu o natce, a widzę, że szanse jakoś maleją...... Ale, dziwna rzecz, nie jesteśmy w stanie powiedzieć tego ostatecznego złego słowa. Może tam Św. Franciszek coś kombinuje w tej sprawie.............
Strasznie mnie martwi to gryzienie. My tu gadu gadu o natce, a widzę, że szanse jakoś maleją...... Ale, dziwna rzecz, nie jesteśmy w stanie powiedzieć tego ostatecznego złego słowa. Może tam Św. Franciszek coś kombinuje w tej sprawie.............
- Mysz
- Posty: 2072
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:20
- Miejscowość: Mrągowo
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Jakiś czas temu trafił do mnie Łatek,który jest strasznym pieszczochem nakolankowym,ale nie wolno mu podsuwać palców pod pyszczek,bo zaraz capnie i to do krwi.Nie mam pojęcia ,o co w tym chodzi,bo nie jest dzikusem,tylko super oswojonym prosiakiem...chyba po prostu lubi smakować ludzkie palce.
Co do wskakiwania na domki lub półki,to może Titinka jest świnką parterówką,ja mam takie dwie,które nie uznają żadnych półek,hamaczków,itp.

Co do wskakiwania na domki lub półki,to może Titinka jest świnką parterówką,ja mam takie dwie,które nie uznają żadnych półek,hamaczków,itp.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
No tak. Wiem, że takiego zachowania można oduczyć - do pewnego stopnia w każdym razie. Titi wyraźnie broni swojego terytorium i ja to szanuję, bo z Gryzmołem było podobnie. Jak się go wywabiło z klatki - stale otwartej - to było ok, na kolanka i w ogóle, ale jak był u siebie, to broń Boże ruszyć! Od razu zęby w ruch.
Dlatego myślę, żeby dać szansę zwierzętom, niech one zadecydują - o ile oczywiście rodzina Sosnowej/Błaszki będzie w stanie zaakceptować taką zołzę.
Dlatego myślę, żeby dać szansę zwierzętom, niech one zadecydują - o ile oczywiście rodzina Sosnowej/Błaszki będzie w stanie zaakceptować taką zołzę.
- Mysz
- Posty: 2072
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:20
- Miejscowość: Mrągowo
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Często takie zołzy mają swój urok,któremu nie jesteśmy w stanie się oprzeć...dlatego, mimo smakowania moich palców Łatek zostaje u nas na DS. 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Zołzowatość jest, mam nadzieję, często chwilowa. Nasza młoda, sama słodycz, po kuracji antybiotykowej (7 zastrzyków) zrobiła się gryząca jak się wystraszy, zwłaszcza z początku przy dotykaniu grzbietu i to przede wszystkim przeze mnie (5 razy to ja ją zawoziłam a nawet trzymałam). Jest już znacznie lepiej, ale jeszcze nie tak, jak przed chorobą, bardzo to jest przykre dla obu stron, ale widać dzięki temu dwie rzeczy: bardzo dużo da się zrobić cierpliwością i uwagą, ale młoda ma też niezły charakterek.........
Konfrontacja zapowiada się ciekawie..........


Konfrontacja zapowiada się ciekawie..........



- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Byle nie za bardzo ciekawie, bo już raz na ostrym dyżurze byłam ...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Niestety wiem............
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Jak tam niedzwiedzisko kochane? Mloda spokojniejsza, ale podgryza.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Titinka [Warszawa] - zarezerwowana dla Błaszki
Wyleguje sie w tzw kapciochu i przewraca z boku na bok.
Na razie daję jej spokój, bo w końcu drażnienie niedżwiedzi źle się może skończyc
