CAVIARNIA

Tośka pisze:Napisałam o WPA jeśli nikt się nie zgłosi,Vanillia wróci do mnie.

Napisz bezpośrednio tutaj: http://forum.swinkimorskie.eu/memberlis ... file&u=139 jest z Bytomia

Szanowne Panie.
Stowarzyszenie nie ma pracowników. Wszyscy jesteśmy wolontariuszami, poswięcamy swoj czas dla zwierzat. Nie możemy dac go więcej niż mamy. Czasami trzeba chwilę - kilka lub kilkanascie dni zaczekać. Nikt nie robi tego złośliwie. Mamy zasady, które są wypróbowane i zwykle okazują się słuszne.
Jest nas w całej Polsce kilkadziesiąt osob. No nie dajemy rady tak hop-siup!!!
Jeśli komuś zalezy na śwince, to zaczeka.

dzięki, zrobione, czekam na sygnał.

Napisałam do wszystkich z Bytomia i okolic.

No i tego się trzymajmy!

o właśnie

ja to rozumiem i czekam. Tylko wydawało mi się, że jesli jest chętny pomóc świni to jest mobilizacja. Ja rozumiem, że każdy ma swoje życie. Wydaje mi się, jesli można się wyrazić, że czymś innym jest oddawanie świnki osobie, która nigdy ich nie miała oraz która nie jest do zidentyfikowania. Ja już napisałam o sobie tyle, po prostu sądziłam, że ktoś, kto ma świnie od 6 roku życia (10 świnek), kto opisał, że również ratował świnie z opałów, kto wpłaca na Wasze stowarzyszenie 1% podatku z miłości do świń i chęci ich ratowania oraz kto podał adresy gabinetów weterynaryjnych, w których dane osobowe są znane jako osoby która leczy świnie do oporu - to jest to ktoś komu można powierzyć świniaka, choćby i tymczasowo. A jest sytuacja o której napisała vava78, wyjeżdża i wygląda na to, że Vanilia ma wrócić do Krakowa. Przepraszam, ale dla mnie bez sensu.

Do Katerriny lepiej pisać na fejsie, bo na forum rzadko bywa.

effcien pisze:Do Katerriny lepiej pisać na fejsie, bo na forum rzadko bywa.

No i się wyjaśniło Po co tyle nerwów