CAVIARNIA

Jak jest pies to się jednoczą

Niestety chłopaki cały czas siedzą osobno i nie chcą się dogadać. Miguel jest grzeczny to Rudolf cały czas go zaczepia a nawet podkopuje się do niego . No ale nic czekamy co będzie dalej. Jak czytam, że świnki się tak super dogadują to trochę mi szkoda, że te nasze takie oporne. Cieszyć się tylko, że apetyty im dopisują i wszystko jedzą.

To szkoda bardzo, ale ja najdłużej łączyłam dwie samiczki przez 4 miesiące. Więc tu też jest nadzieja, że się uda

Z całego serca wam kibicuję Nie poddawaj się, może pewnego dnia zostaną przyjaciółmi

dzień dobry, tu była właścicielka Rudolfa. dopiero teraz wpadłam na pomysł, żeby samej zgłosić się do nowych właścicieli z pytaniem jak sprawa wygląda z łączeniem, zamiast męczyć Panią Beatę Z tego co czytam to ciągle chłopaki nie mogą się dogadać

No nie mogą, ale są kochani
Wieści od Oli:
"Moje pupile mają czasami lepszy dzień że siedzą zgodnie, ale niestety przeważają spory ( ale na szczęście już się tylko ganiają, bez ząbków ). Mam nadzieję, że się pokochają równie mocno jak ja je Z pewnością się nie poddam bo nie wyobrażam sobie żebym miała któregoś oddać. po świętach chciałabym się z nimi wybrać do weterynarza, więc pewnie wtedy też się odezwę jak ich zdrówko. Apetyt mają niesamowity, zwłaszcza nie mogą się doczekać jak czują ziółka, sianko i jakąś natkę/koperek. Wcinają aż im się uszy trzęsą Obaj uwielbiają się być głaskani i tuleni, ale Rudi szybko się wierci i ucieka biegać. Takie dwa słodziaki

Pozdrawiam serdecznie,
Ola"

Super widzieć Rudiego, tęsknimy za nim z synkiem, ale widzę ze ma w nowym domku super warunki, towarzystwo i duuuużo miłości. Będę śledzić wątek, gdyby była potrzebna jakaś pomoc to jestem do dyspozycji, bardzo liczę na to, że chłopaki się dogadają...

Rudolf to indywidualista najlepiej pewnie byłoby gdyby był sam bo trudno mu przyzwyczaić się do Miguela, Miguel jest bardziej otwarty do przyjaźni bo był z innymi świnkami. Rudolf ma cały czas zajęcie bo próbuje podkopywać się do Miguela. Lubi spać na górze i jest przekomiczny z tym czubkiem na głowie. Rozrabianie ma wypisane na mordce. Jest śliczny niedługo Ola idzie z nim na podcięcie bo wygląda jak panna młoda z trenem choć bardzo lubi jak go się czesze. Prawdę mówiąc jest przez nas bardzo kochany. Miguela też bardzo kochamy, a że jest starszy chcemy mu oszczędzić zdrowia i dlatego na siłę ich nie łączymy, ale myślę, że z czasem się polubią . Apetyty im dopisują, jedzą wszystko wczoraj zjadły nawet buraka a natkę uwielbiają. Kiedy biegają po pokoju to nawet się zgadzają. Jak siedzą w otwartej klatce to musimy ich pilnować gdyż Rudolf wszystko zjada a potem pędzi do Miguela (bo tamten wolniej je) i szmera po jego misce. Cała przyjemność to obserwowanie ich jak się zachowują.

To proszę o Miguela dbać, żeby mu Rudolf nie dokuczał Bardzo go polubiłam, on taki spokojny i grzeczny był u mnie, pomimo tylu bab dookoła.