CAVIARNIA

Gaja pisze:No właśnie, ciekawe co by Lukrecja napisała na forum..."więcej ogórka"? a może: "Domku, gdzie jesteś??"...
Dziś muszę w końcu zaktualizować tytuł, bo do adopcji są już tylko dwie owieczki, Cremona przecież znalazła przecież DS i tylko czeka na przeprowadzkę . Będą też inne informację, ale o tym za chwil parę...

Gdy tylko Cremona trafi do nas to napiszę co u niej i jak się zaprzyjaźniła z Bunią. Jeżeli nie będzie zbyt wystraszona nowym domkiem to może będą i jakieś zdjęcia

A oto i Bunia czyli przyszła przyjaciółka Cremonki

Gaja pisze:

• Kochani,
  bardzo chciałabym jeszcze raz podziękować p. Arturowi z żoną, Chryzantem i Marcinowi122 za pieniążki dla Lukrecji
  Dziękuję też wszystkim za słowa wsparcia, a także za dary na bazarek.
  A jakie FANTY będziemy mieć I co najważniejsze - wszystko z dobrego serca I oczywiście zapraszam do licytacji - powiadomię, jak już będzie można.

a co z moją propozycją?

Kapuszku ,odpiszę Ci na PW - tylko dzieci spać położę.

Izerka pisze:A oto i Bunia czyli przyszła przyjaciółka Cremonki

Izerko, dzięki, że wstawiłaś zdjęcie Buni. To piękna świnka - mówię Wam - poznałam osobiście . Jestem pewna, że się polubią z Cremoną.

Kochani,
dzięki Waszej ofiarności i wpłatom na konto Stowarzyszenia na rzecz Lukrecji, o które nie ośmieliłam się prosić, ale pojawiły się z Wasze inicjatywy i chęci pomocy - mogłam już umówić świnkę na konkretny termin operacji ( bardzo się z tego cieszę, bo wyniki badania krwi są jeszcze aktualne i można zabieg przeprowadzić bez dodatkowych komplikacji ). Pozostała reszta kosztów zabiegu i rekonwalescencji zostanie pokryta z dochodów bazarku, już po operacji świnki.

Lukrecja po majówce, a dokładniej we wtorek, pakuje swój podręczny kuferek podróżny, jedzie do Warszawy i melduje się w przychodni Kajman, gdzie w środę będzie miała zabieg. A potem jeszcze dzień, i jeśli wszystko będzie ok, wraca do Mińska. Wybraliśmy dla Lukrecji zabieg sterylizacji bocznej, bo jest mniej inwazyjna, świnka nie ma do niej przeciwwskazań, a szybciej powinna wrócić do formy.
Trzymajcie kciuki

Ja również trzymam kciuki u rąk i nóg

Suuper!!!!! Trzymam kciuki!!!!

Kochana, znam tą sytuację, bo mam to samo... niestety nie należę do stowarzyszenia i spotkałam się tylko z dezaprobata moich działań, na mail przesyłam ci rzeczy które były na moim bazarku, ale niestety nie udało mi się nic zebrać poza 30 zł od jednej pani, która jako jedyna uwierzyła w moje intencje. efekt- brak zabiegu, wykonana tylko cześć leczenia (mam trzy prosiaczki, dwa samczyki które miały być samiczkami z czego jeden ma chore serduszko oraz samiczkę z cystami ) Mam nadzieję, że tobie uda się nazbierać na pomoc Lukrecji. Całuję i życzę powodzenia.

A, witaj esko-sandro , wysłałam Ci już odpowiedź na maila, nie wiedząc, że napisałaś jeszcze w wątku. Bardzo mi przykro , że Twoje świnki mają problemy zdrowotne...smutno mi się robi, za każdym razem, jak słyszę o czymś takim.
Lukrecja ma to szczęście, że znalazło się wielu ludzi wielkiego serca, którzy postanowili jej pomóc. Świnka ma więc szansę na zdrowe, długie życie. Dziękuję w tym miejscu za każdy zgłoszony fant na bazarek, za każdy wpłacony grosik i dobre słowo. I Tobie też dziękuję za wsparcie i chęć pomocy Mam nadzieję, że Tobie też się uda, że znajdziesz sposób, by rozwiązać problemy zdrowotne swoich świnek. Trzymam za to kciuki i również życzę powodzenia .Pozdrawiam