CAVIARNIA

Sama w klatce. Musiała się drapać w nocy .

Kołnierz? Z kliszy rtg się robi. Starej. Podklejamy plastrem żeby nie obcierało.
https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bwi ... uQqh-cg%3D
Ps. To nasza Betka zresztą.

Jak ją odbierałam po zabiegu, to pytałam czy nie powinna mieć kołnierza. Dziś byłyśmy na kontroli u dr. Kasi bo miała mieć zdjęty jeden szew - powieka była za bardzo uniesiona, ale po nocnej akcji nie trzeba było już nic zdejmować dwóch szwów nie było a trzeci był rozwiązany .
Na szczęście zewnętrzne szwy nadal się trzyają i nic nie mówiono o kołnierzu.
Boby wróciły do normy, apetyt dopisuje

Ach, no to świetnie!

Grzeczna dziewczynka !

O kurcze. Nie dobrze. Trzeba bedzie chyba nowe założyć. Mam nadzieję, że ranka się przez to nie otworzyła... Zdrowiej szybko!

Ranka się nie otworzyła, szwów zakładać ponownie nie trzeba.
Gburia przy sikaniu i bobczeniu wydala ogromne ilości piasku. Podaje jej Żurawit, Rodi Care Uro, duuużo ogóra. Płukanie pęcherza będzie coś czuję . Wtedy to już w ogóle mnie znienawidzi.

O rany, co za biedactwo z tej pięknej świnki jak nie urok, to przemarsz wojsk

Ada ja przez pierwsze trzy miesiące Harvistka u nas jeździłam do weterynarza średnio co drugi dzień...myślałam, że to się nigdy nie skończy...a teraz prosiak od roku zdrowy jak ryba
dla malutkiej

Gburia już po zdjęciu szwów. Oczko goi się wspaniale. Podczas wizyty u weterynarza mocz wyglądał bardzo ładnie, mam nadzieję że to chwilowy incydent. Stosujemy Rodi Care Uro przez 3 tygodnie, dietę niskowapniową, masaże powieki, żel Vidisic do następnej kontroli i antybiotyk do oka jeszcze przez tydzień.
Za 3 tygodnie kontrola i jeśli wszystko będzie ok to dziewczyny pakują walizki
I w sobotę muszę je jeszcze połączyć bo po zabiegu mieszkały oddzielnie.
Nie wiem tylko czy Gburii sława do głowy nie uderzy i czy będzie się chciała z Warszawy wyprowadzić https://www.facebook.com/przychodnia.medicavet