Strona 8 z 15

Re: Milusia, księżniczka panda i mała Pchła Szachrajka

: 27 lut 2019, 16:29
autor: misia1
Przykre.... :glowawmur:

Re: Milusia, księżniczka panda i mała Pchła Szachrajka

: 23 mar 2019, 22:57
autor: RudaPa
Dziewczyny są już u mnie we Wrocławiu. W poniedziałek wizyta u weta, więc wtedy powiem więcej, ale chyba będzie nie wesoło :(
W bonusie jest również Tusia, więc mamy ciekawe trio pod opieką :love:

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 29 mar 2019, 15:10
autor: jolka
ręce opadają :(
Trzymajcie się dziewczynki :fingerscrossed: w Warszawie ciotka was odwiedzi

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 29 mar 2019, 18:18
autor: piglove02
Czemu nie ma zdjęć dziewczynek? :idontknow: :fingerscrossed: :ups: :świnka2:

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 29 mar 2019, 20:00
autor: jolka
piglove02 pisze:Czemu nie ma zdjęć dziewczynek? :idontknow: :fingerscrossed: :ups: :świnka2:
zdjęcia bedą jak dziewczynki zjadą do misi na dt.

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 31 mar 2019, 17:49
autor: RudaPa
wrzuciłam na pierwszą stronę zdjęcia dziewczynek

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 31 mar 2019, 18:05
autor: misia1
One są naprawdę piękne. :love: już się nie mogę doczekać ich przyjazdu.

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 08 kwie 2019, 20:21
autor: misia1
Powiem wam że fajnie to nie jest u dziewczynek po dzisiejszym usg... jutro opisze co I jak.

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Wrocław/Warszawa]

: 12 kwie 2019, 10:11
autor: AgnesP
Dziewczynki super i jeszcze piękniejsze na żywo. Trzymam kciuki za panienki
PS chłopaki dziękują za bazylię

Re: Milusia, Tusia i Pchła Szachrajka [Warszawa]

: 22 kwie 2019, 15:27
autor: misia1
Pchełka będzie miała pojutrze operację jeśli wyniki krwi i wontrobowe wyniki na to pozwolą, ona ma największe torbiele. Milutka jest następna w kolejności ze względu na guzek na tarczycy i torbiele na jajnikach. Ostatnia pójdzie Tusia bida jest prawie nie widząca a do tego zapalenie spojówek i cztery razy dziennie przyjmuje krople do oczu ma złogi w pęcherzu. Musi mieć jeszcze RTG i krew przed operacją zrobione. Dziewczynki na szczęście jedzą bardzo dobrze i piją. Wszystko z wygodnictwa robią na leżąco.
Dają się brać na ręce i głośno drą japy o jedzenie. Pójdą do adopcji tylko w trzypaku i blisko bo już się najeździły i nie wyszła im adopcja. Wróciły w opłakanym stanie zdrowotnym. Powiem szczerze jestem wściekła z tego powodu. Ludzie sumienia nie mają a one takie kochaniutkie są. Ulubione ich miejsce to hamaki i tunelek, wywalają kopytka do tego pięknie z człowiekami na kolankowaniu rozmawiają. Kilka fotek dla uwagi.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek