CAVIARNIA

Pyskatka ma już swój wątek - viewtopic.php?f=12&t=8883

Jak rosną maluszki Agatki? Zbliżają się do przepisowych 300g?

Będą miały troszkę więcej czasu na zbudowanie masy, bo niestety w ten weekend nie będziemy mogli przyjechać po Agatkę. Powyskakiwały nam różne dodatkowe sprawy i w poniedziałek musimy wyekspediować dziecko na kolonie.

Za to od czwartku przyszłego tygodnia możemy się umawiać na przekazanie Agaci.

Pozdrawiam serdecznie.

Dziś mamy wizytę u weterynarza. Oceni stan oczu maluchów, potwierdzi płeć (chociaż jak na moje to nic się tutaj już nie zmieni) i będziemy podejmować decyzję czy są już gotowe do oddzielenia od mamy. Obecnie ważą między 200, a 250g i mają równo 3 tygodnie.

To mi się coś pokiełbasiło! Wydawało mi się, że właśnie dzisiaj skończą 4 tygodnie.

W takim razie przez tydzień powinny jeszcze possać mamę, to ważne dla ich przyszłego zdrowia.

Mamy już nie possą. Jeden kurek zakręcony, drugi też już na wykończeniu. Weterynarz określiła świnki na drobne ale dobrze wykształcone. Chłopców trzeba już oddzielić, bo zaczynają się interesować mamą. Pyskatka, przy dobrych wiatrach w sobotę pojedzie do nowego domu. Zależało by nam żeby Agatka była sama jak najkrócej.

A czy Pyskatka ma już wymagane 300g że ma jechać do nowego domu?

Nie, ale tak jak pisałem wyżej, w ocenie weterynarza jest gotowa. Agatce pokarm też się już skończył. Oczywiście, jeśli te 300g to absolutnie konieczny wymóg to może zostać u nas dłużej. Co dokładnie przemawia za tymi 300g?

Tak jest odgórnie ustalone, że maluchy mogą iść do nowego domu po osiągnięciu 300g i tego się trzymamy.

W sensie, nie wiesz skąd ta zasada?

Maladie pisze:W sensie, nie wiesz skąd ta zasada?

Jest to bezpieczna waga dla małej świnki przy której da sobie już sama radę. Maluchy są z matką 4tyg i do osiągnięcia 300g. Samczyki mogą się interesować mamą ale nic nie zbroją.