CAVIARNIA

A co tak zdziwiło Zuzię? Cudny ma ten pyszczek. Tosia wielkie brawka, tak trzymac dziewczyno! Jedz i tyj

Ostatnio najbardziej Zuzię (i nas też) zdziwiła gwałcąca ją co chwilę Tosia . Jeszcze bardziej zaskoczyło nas to, że Zuzia nie próbowała uciekać . Co tu więcej mówić - Tosia jest w formie .
Z racji upalnych dni dziewczyny po raz pierwszy dostały wkłady do lodówek turystycznych w skarpecie żeby łatwiej im było uporać się z temperaturą. Żałuję, że musiałam lecieć do pracy i nie zdążyłam zrobić zdjęcia jak Zuzia leży boczkiem oparta o zimny wkład . Mam nadzieję, że jeszcze uda się ją przyłapać i zrobić zdjęcie .

Hm, podobnie było z Cieciorkiem. Jak tylko odżył, zaczął jeść i podpasł się trochę, naszła go taka niekontrolowana eksplozja młodzieńczej seksualności, że Zetros był bez szans...
Już się trochę uspokoiło.

Dzisiaj w nocy nasza najgłośniejsza, najradośniejsza i najwaleczniejsza Zuzia pobiegła za TM. Zostawiła po sobie dziurę w sercu. Nie znam drugiej takiej głośnej i radosnej świnki. Przeszła tak wiele i wyszła na prostą, miała żyć jeszcze długo... Będziemy tęsknić bardzo mocno...

Och nie Kolejna świneczka Chyba upały się przyczyniają do ich odejść
Trzymaj się Zuzia miała u Was cudowne życie.

Dla Zuzi

Tak przykro...

Tak smutno. Przytulam mocno. Zuzinku, biegaj i krzycz głośno za TM