| Peper Bruno Laurentino | Vito (*) Diego (*)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: martuś »

Rewelacja!!!!!!! :yahoo: Może te krzywe siekacze też mu utrudniały jedzenie :think:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Kaoru22 »

Tak to wygląda. Poza tym w czasie odwodnienia nie był zbyt chętny do jedzenia. Jak udało się go nawodnić to odzyskał apetyt :)
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: dortezka »

i jak się Vituś czuje? :buzki: :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Kaoru22 »

Oj różnie u nas.

Wczoraj w nocy zachorowało oczko i prosiak stracił apetyt, prawdopodobnie gdzieś w organizmie nadal toczy się stan zapalny i odstawienie leków przeciwbólowo-przeciwzapalnych spowodowało to (zdjęcie z 1 w nocy wczoraj).

Obrazek


Od razu zaczęłam nawilżać oczko. Na szczęście o 10 prosiak dostał już leki i wszystko się poprawiło (zdjęcie z 4 w nocy dziś).

Obrazek


Znowu je i ma dużo energii, nadal dokarmiam bo sam je jeszcze zbyt mało ale nie podoba mi się głębokość rany po ropniu. Wydaje mi się ze powinno sie to kurczyć trochę szybciej.
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Asita »

Oj maluszku :fingerscrossed: Widać potrzebuje więcej czasu na przeciwbólowym. Może też potrzeba podawać dłużej przeciwzapalny żeby ranka się goiła? Ale nic brzydkiego się nie sączy?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: katiusha »

Jak dalej wkładane są dreny, to będzie zarastać baaardzo powoli :? Jak mi się zrobił ropień pod szwami po rozlanym wyrostku i otwarto go i z drenami łaziłam, to do pełnego zasklepienia trzeba było 4 miesięcy :glowawmur:
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Kaoru22 »

Asita - przeciwbólowy który dostaje jest od razu przeciwzapalny. Z każdą zmianą widoczna była różnica ale od 3 dni nie widzę poprawy, sączek cały czas musi mieć te 1,5cm. Jeśli chodzi o sączenie się z rany - rana w srodku jest sucha i blada tak jak być powinno ale od momentu problemu z oczkiem na koncu saczka widze minimalna ilość krwi i po naciśnięciu okolic rany w środku pojawia się minimalna ilość płynu. Nie pachnie ropą (wwąchujemy się oboje bardzo intensywnie) ale obserwujemy sytuacje bardzo skrupulatnie. Prawdopodobnie potwierdzą się początkowe przypuszczenia i na kontroli Vitus dostanie mocniejszy antybiotyk żeby na dobre pozbyć się tego paskudztwa.

Ogólnie jest w niezłej formie jak na tak zmaltretowanego prosiaka. Już mi nawet wybaczył całe zło które mu codziennie czynię i daje się troche potrzymać na kolanach. Uwierzcie mi że na początku było to niemożliwe - ucieczka i płacz.

No i urządzam mu schadzki z Diegiem ;) Ich kontakty bardzo się oczyściły po stworzeniu 2 stad. Vito przestał go dręczyć a Diego przestał sie go bać.
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Asita »

A czym oczko przemywałaś? Ja zauważyłam, że bardzo dobrze sprawdza się wywar ze świetlika, nie takiego w torebkach, tylko sypany. Na Alfika dużo lepiej działał niż cokolwiek innego na ropiejące oczko.
Ja jedyne sączki jakie miałam, to w dziurze po zębie...Ej, to nawet to samo co z Vitem mnie spotkało ;) :nie_powiem: Miałam usuwane wszystkie 4 8-mki i okropnie mi się babrało. Rzeczywiście póki były sączki, to było gorzej. Ale zdaję sobie sprawę, że u prosiaka to przecież inaczej niż u człowieka. Może ten nowy antybiotyk lepiej podziała. Dajesz mu coś na wątrobę? Co by po tej dawce leków mu się nie uszkodziła.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Kaoru22 »

Na wątrobę nic nie dostaje. Na kontroli zapytam od razu o jakieś wspomaganie. Oczko przemywałam solą fizjologiczną i nałożyłam cornergel bo nie mógł go zamknąć i strasznie wysychało. Teraz wygląda już właściwie normalnie.

Przemka nie ma i musiałam sama siłować sie z zastrzykami, na szczęście już zrobione :tired: Prosiak dostał cykorie na przeprosiny i dalej ryje Peperowi mordką w tyłku :P
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

Post autor: Asita »

Co za sprośnik mały :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”