Strona 72 z 75

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 26 gru 2019, 22:01
autor: porcella
Wesołych Świąt! :choinka:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 27 gru 2019, 22:35
autor: Beatrice
MARIO : :buzki: i BARDZO SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! :love:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 gru 2020, 21:46
autor: urszula1108
Od Beatrice:
"Kochani!Zgłaszają się Pernilcia i Belindzia.Długo nas nie było ale żyjemy i postaramy się to nadrobić! Z gorących serduszek pragniemy Wszystkim życzyć zdrówka, pięlnych świąt i obfitości wszelkich ( i duchowych i tych nieco bardziej konkretnych (kawie wszystkich krajów łączcie się!)!.....
Ściskamy Wszystkich serdecznie!!!"

Obrazek

Obrazek

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 25 gru 2020, 17:46
autor: sosnowa
:buzki:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 25 gru 2020, 19:58
autor: jolka
Spokojnych Świąt Beatrice. Jestes tak kochana osoba o wielkim sercu, ze zasługujesz na wszystko co najpiekniejsze :prezent: :buzki: :choinka:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 26 gru 2020, 19:01
autor: porcella
Jak miło Was widzieć po długiej przerwie! :buzki: :choinka:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 30 gru 2020, 20:58
autor: Beatrice
Dziękujemy Wam bardzo ,kochane Dziewczyny! :love:

Pernilla i Belinda skończyły po 5 lat i dają radę. Co prawda , obie są na Euthyroxie , miały niedoczynność tarczycy , PErnilla dużą, Belinda niewielką. Obecnie wyniki ładnie się wyrównały. Z Pernisią mamy natomiast problem zębowy. Wierni nasi kibice może pamętają,że 2 lata temu usuwaliśmy dolny siekacz, ze względu na ropień.PRzez te 2 lata nie było żadnych konsekwencji tego, teraz, jakimś trafem, , wyłamała drugi dolny siekacz! Według RTG w dziąśle pozostał jakiś zalążek , ale wciąż nie możemy się go doczekać! W związku z tym, sprawa oczywista, nie ścierają się górne siekacze i pojawia się problem. Co 2, 3 tygodnie musimy robić korektę.....W między czasie mała je sama siano, zioła, granulat, ale ma pewne kłopoty z jedzeniem warzyw i owoców. W pewnym okresie muszę ciąć je na drobniutkie paseczki i podawać bezpośrednio do pysia.Na wszelki wypadek dokarmiam też karmą ratunkową. Nie jest to jakiś wielki problem, dziewczyna jest wesolutka i energiczna, ale jakby ktoś miał jakiś pomysł jak ułatwić jej egzystencję, będziemy wdzięczne!
W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować i pochwalić się naszą "domową" Panią Doktor SYLWIĄ SAJDAK / oczywiście z kliniki naszego wspaniałego Doktora Ziętka !/.Bez Niej nie poradziłybyśmy sobie w mojej kondycji zdrowotnej, musiałabym włączać osoby z zewnątrz.DZIĘKI WIELKIE!!! :buzki: / Zapewniam jednak ,że dziewczyną brak ptasiego mleka, jeśli powątpiewacie zapraszamy na kontrolę!/.
Belindzia, dzięki Bogu, ogólnie miewa się natomiast znakomicie, jest tłuściutka i Pani Doktor mówi,że ma kondycję małolaty!

ULCIU, jak zawsze, dzięki piękne za "pomoc techniczną"! :D

Jolciu, to Ty jesteś wielka! Co do mnie to moja mamuśka ma istotnie odmienne zdanie.....

Ściskamy WAS Wszystkie, kochane! :buzki: Białaski machają łapkami! Odezwiemy się!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 30 gru 2020, 21:01
autor: Beatrice
Dziękujemy Wam bardzo ,kochane Dziewczyny! :love:

Pernilla i Belinda skończyły po 5 lat i dają radę. Co prawda , obie są na Euthyroxie , miały niedoczynność tarczycy , PErnilla dużą, Belinda niewielką. Obecnie wyniki ładnie się wyrównały. Z Pernisią mamy natomiast problem zębowy. Wierni nasi kibice może pamętają,że 2 lata temu usuwaliśmy dolny siekacz, ze względu na ropień.PRzez te 2 lata nie było żadnych konsekwencji tego, teraz, jakimś trafem, , wyłamała drugi dolny siekacz! Według RTG w dziąśle pozostał jakiś zalążek , ale wciąż nie możemy się go doczekać! W związku z tym, sprawa oczywista, nie ścierają się górne siekacze i pojawia się problem. Co 2, 3 tygodnie musimy robić korektę.....W między czasie mała je sama siano, zioła, granulat, ale ma pewne kłopoty z jedzeniem warzyw i owoców. W pewnym okresie muszę ciąć je na drobniutkie paseczki i podawać bezpośrednio do pysia.Na wszelki wypadek dokarmiam też karmą ratunkową. Nie jest to jakiś wielki problem, dziewczyna jest wesolutka i energiczna, ale jakby ktoś miał jakiś pomysł jak ułatwić jej egzystencję, będziemy wdzięczne!
W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować i pochwalić się naszą "domową" Panią Doktor SYLWIĄ SAJDAK / oczywiście z kliniki naszego wspaniałego Doktora Ziętka !/.Bez Niej nie poradziłybyśmy sobie w mojej kondycji zdrowotnej, musiałabym włączać osoby z zewnątrz.DZIĘKI WIELKIE!!! :buzki: / Zapewniam jednak ,że dziewczynom brak ptasiego mleka, jeśli powątpiewacie zapraszamy na kontrolę!/.
Belindzia, dzięki Bogu, ogólnie miewa się natomiast znakomicie, jest tłuściutka i Pani Doktor mówi,że ma kondycję małolaty!

ULCIU, jak zawsze, dzięki piękne za "pomoc techniczną"! :D

Jolciu, to Ty jesteś wielka! Co do mnie to moja mamuśka ma istotnie odmienne zdanie.....

Ściskamy WAS Wszystkie, kochane! :buzki: Białaski machają łapkami! Odezwiemy się!

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 09 maja 2021, 17:15
autor: urszula1108
Smutne wieści od Beatki :(

" 2 maja zgasło nasze najukochańsze Słoneczko - Pernilla.....
Odeszła w przeddzień swoich 6 urodzin, szybko jak szybciutka była, bez cierpienia...
We wrześniu odeszła Jej strażniczka -niepowtarzalna mopsia Bellunia, teraz Jej Przyjaciółka - niepowtarzalna Pernisia...
Wiemy,że Obie żyją, ale serce moje i biednej Belindy ogarnął mrok...Prześlijcie, proszę, moim Dziewczynkom ciepłe uczucia..."

Obrazek

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 09 maja 2021, 18:06
autor: Ewa i Michał
Bardzo współczujemy :( i tulimy Was do serca, byście były w stanie z Belindzią przetrwać teraz ten trudny okres