Dziękujemy Wam bardzo ,kochane Dziewczyny!
Pernilla i Belinda skończyły po 5 lat i dają radę. Co prawda , obie są na Euthyroxie , miały niedoczynność tarczycy , PErnilla dużą, Belinda niewielką. Obecnie wyniki ładnie się wyrównały. Z Pernisią mamy natomiast problem zębowy. Wierni nasi kibice może pamętają,że 2 lata temu usuwaliśmy dolny siekacz, ze względu na ropień.PRzez te 2 lata nie było żadnych konsekwencji tego, teraz, jakimś trafem, , wyłamała drugi dolny siekacz! Według RTG w dziąśle pozostał jakiś zalążek , ale wciąż nie możemy się go doczekać! W związku z tym, sprawa oczywista, nie ścierają się górne siekacze i pojawia się problem. Co 2, 3 tygodnie musimy robić korektę.....W między czasie mała je sama siano, zioła, granulat, ale ma pewne kłopoty z jedzeniem warzyw i owoców. W pewnym okresie muszę ciąć je na drobniutkie paseczki i podawać bezpośrednio do pysia.Na wszelki wypadek dokarmiam też karmą ratunkową. Nie jest to jakiś wielki problem, dziewczyna jest wesolutka i energiczna, ale jakby ktoś miał jakiś pomysł jak ułatwić jej egzystencję, będziemy wdzięczne!
W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować i pochwalić się naszą "domową" Panią Doktor SYLWIĄ SAJDAK / oczywiście z kliniki naszego wspaniałego Doktora Ziętka !/.Bez Niej nie poradziłybyśmy sobie w mojej kondycji zdrowotnej, musiałabym włączać osoby z zewnątrz.DZIĘKI WIELKIE!!!

/ Zapewniam jednak ,że dziewczynom brak ptasiego mleka, jeśli powątpiewacie zapraszamy na kontrolę!/.
Belindzia, dzięki Bogu, ogólnie miewa się natomiast znakomicie, jest tłuściutka i Pani Doktor mówi,że ma kondycję małolaty!
ULCIU, jak zawsze, dzięki piękne za "pomoc techniczną"!
Jolciu, to Ty jesteś wielka! Co do mnie to moja mamuśka ma istotnie odmienne zdanie.....
Ściskamy WAS Wszystkie, kochane!

Białaski machają łapkami! Odezwiemy się!