
To zupełnie jak ja z moim M - na osobnych łożach, ale jednak przecież razem


Moderator: pastuszek
Muszę to swojemu pokazać! U nas to samo. Jak on chrapie to ja śpię w salonie, a do niego idzie kot i chrapie razem z nim. Nie da się wtedy żyć w pokoju, w którym są razem bo kot chrapie idealnie w chwilach "przerwy"Anula pisze:To tak jak ja z moim mężem, każde musi mieć własną kołdrę, której broni jak niepodległościA jak chrapie to śpi w salonie
No wiesz co, ledwo co zaręczyny były a Wy już w trójkąty idziecieBajlandia pisze:A mój ani nie chrapie, ani o kołdrę się nie kłócimy Ostatnio się nawet w trójkę pod naszą 200x220 wyspaliśmy i wszyscy byli zadowoleni