Gdzieś zgubiłam przepis na "psi" tort i Toffi dostał zwykłego biszkopta. Pierwszy raz w życiu! Miałam wyrzuty sumienia, że mu zaszkodzi ale było ok. Na tym na pastę taką dla psów poprzyczepiałam psie ciasteczka-kostki, zrobiłam wzorek tą pastą (o smaku kurczaka) a świeczki były z takich cienkich psich kiełbasek

Poszłam zapakowac prezent a tort stał na szafce. Kotka zlizała pastę buahahah