Strona 74 z 117

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 15:41
autor: loriain
Dzis zimno bardzo i sennie. Potwory od rana drzemia, aktywnosc praktycznie zerowa. Wzielam Elmo pod kocyk to tak strasznie na mnie naszczekal zebami, ze odlozylam szybko z powrotem :idontknow:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 15:52
autor: porcella
Że zimno, to prawda, ale że sennie? U mnie aktywność wzrasta wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz: trzeba się dobrze najeść wszak, bo mróz idzie...

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:16
autor: Pikabu
U nas dziś też sennie. Szaro i buro za oknem. Ale rano jeszcze było całkiem, całkiem. Nawet byliśmy na dłuższym spacerze po parku. I widzieliśmy faceta zbierającego trawę i się zastanawialiśmy dla kogo :P

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:33
autor: loriain
U mnie jak zimno to i sennie, jedzenie to dla mnie niezbyt duza aktywnosc szczegolnie ze ostatnio nic mi nie smakuje :idontknow: swinie traktuja jedzenie dzis jako przerywnik w spaniu, pochowaly sie po katach i raz na jakiis czas ktoras w strone koryta nos wychyla.

Mgla rano byla taka, ze zrezygnowalam z wypadu po trawe...
Ja jak zbieram zielsko to zazwaczaj slysze pytania czy mam krolika, a raz jeden dziadziu pokierowal mnie gdzie moge zebrac jablka, bo sad zdziczal i wszystko opada. Starczylo i dla swin i dla mnie na jablka pod kruszonka :szczerbaty: Musze sie tam w weekend wybrac i zebrac cos na zapas, w piwnicy schowam to nic im nie bedzie...

Luna juz chyba bez pieczarek, futro na boku odrasta, ale przesuszylam jej tak skore, ze teraz dla odmiany smaruje zeby nawilzyc...

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:35
autor: porcella
Polecam olej kokosowy do smarowania!

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:39
autor: loriain
Wlasnie kurcze w lecie pozbylam sie sloiczka, bo nie uzywalam. No i nie mam :roll: Mam za to sudokrem i masc i witamina A musi wystarczyc. Sudokrem fajny tylko strasznie tepy w rozprowadzaniu no i dlugo sie wchlania, wiec musze kudlacza pilnowac zeby nie bylo prob oczyszczenia sie z tluszczu :idontknow: Jak znajde jutro czas ,to powedruje po olej kokosowy. Zaczynam jutro nowa szkole, na ktora nie mam specjalnej ochoty i nie bedzie mnie calymi dniami w domu :glowawmur:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:40
autor: porcella
Olej kokosowy jest świetny na każda skórę - skorzystasz i Ty :-)

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 16:42
autor: loriain
porcella pisze:Olej kokosowy jest świetny na każda skórę - skorzystasz i Ty :-)
Wiem, swego czasu stosowalam na wlosy, ale po dekoloryzacji drastycznie zmienily porowatosc i po kokosie mam teraz jeszcze gorsze siano :lol: Na dlonie by sie przydal. A maslo shea czyste? Na swinie tez moze byc? Bo to akurat mam w swoich zapasach :think:

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 17:02
autor: porcella
Ja bym spróbowała, jeśli bez chemicznych domieszek, to niczym nie ryzykujesz: tłuszcz roślinny i tyle.

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami

: 01 lis 2016, 17:06
autor: lunorek
Z tym Sudocremem to kij ma dwa końce :roll: Producent niby podaje, że nie wysusza skóry, zawiera zresztą lanolinę, ale zawiera też dużo cynku, a cynk b. mocno wysusza (choćby sławetna maść cynkowa na ospę wietrzną czy zwykły trądzik). Sudocrem sam w sobie jest genialny, ma mocne działanie antyseptyczne, stosowałam go wiele razy na sobie oraz przez długi czas na zadkach moich dzieci i był nieoceniony, ale jako nawilżacza stricte raczej bym go nie traktowala 8-) Już lepiej zwykłe masło shae, a najlepiej olej kokosowy. Moja Pulpetta poleca: kokos to jest to :102: