Strona 77 z 99

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 05 mar 2016, 17:10
autor: Kaoru22
Moje włosy zawsze wyglądają źle :lol: Na co dzień je prostuję i wiążę w wysoki kucyk bo wtedy wytrzymują mi w takim stanie do wieczora. Przy rozpuszczonych mam zaburzony kontakt ze światem, a misterne upięcia rozpadają się i wyglądają jakbym szorowała głową podłogę używając koka jako końcówki mopa :lol:

Właśnie pamiętam dlatego nie chcę przesadzić. Dzisiaj zjadł ze 3 listki to jutro mu nie dam w takim razie.

Ogólnie niby jest powoli coraz lepiej ale moja babska intuicja podpowiada mi że to jeszcze nie koniec problemów.

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 05 mar 2016, 18:16
autor: Asita
Kaoru....z tymi naszymi świniami to nigdy nie ma końca kłopotów....Dziady jedne wiecznie muszą być w centrum uwagi :?

To może właśnie w taki wyprostowany kucyk je zwiąż? Ja chciałam żeby babka mi coś tam pokombinowała a w rezultacie wszystko potem rozczesałam i wyprostowałam :lol:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 05 mar 2016, 18:21
autor: Kaoru22
Mam taki sprytny plan co by na sam ślub do urzędu wyprostować włosy i te pasma co są przy twarzy zebrać do tyłu i tam przypiąć jakiś kwiatek (żeby mi nie wpadało wszystko na twarz :D ) a potem na imprezkę rodzinną zwiążę je właśnie w kucyk i ten kwiatek umieszczę tam gdzieś przy gumce żeby ją zakrywał. Włosów wpadających mi w obiad bym nie zniosła :P

Vito jest naprawdę zaskakującą świnką. Właśnie dorwał rolkę po ręczniku papierowym i w radosnym tarmoszeniu co chwilę zdziela nią Pepera. Wyglada to tak jakby czynił to celowo :P

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 07 mar 2016, 22:00
autor: dortezka
Kaoru22 pisze:Właśnie dorwał rolkę po ręczniku papierowym i w radosnym tarmoszeniu co chwilę zdziela nią Pepera. Wyglada to tak jakby czynił to celowo :P
a co, myślisz, że on tak "niechcący? tak to tylko masz myśleć :lol:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 08 mar 2016, 8:17
autor: Kaoru22
Gdzie tam niechcący - Peper jest totalnie sterroryzowany przez "osłabionego chorobą" Vita :P

Przedłużamy antybiotyk i czyszczenie rany o tydzien :) w przyszlym tygodniu pojedziemy na kontrole.

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 08 mar 2016, 8:29
autor: katiusha
Przednia zabawa! Obrazek :lol:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 08 mar 2016, 9:56
autor: Kaoru22
Wy się śmiejecie a ja się cieszę że pomimo tego wszystkiego prosiak ma siłę na takie wygłupy :lol:

Bardzo dzielny jest :) Nawet siano próbuje jeść.

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 08 mar 2016, 10:27
autor: Asita
Ja, jak sobie to obijanie łebka drugiego prosiaka, to normalnie ze śmiechu nie mogę :laugh: To tak jak jeden siedzi na sianku, a drugi wyciąga właśnie akurat te źdźbła spod tyłeczka tego jednego :laugh:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 08 mar 2016, 12:05
autor: Kaoru22
Asita pisze:To tak jak jeden siedzi na sianku, a drugi wyciąga właśnie akurat te źdźbła spod tyłeczka tego jednego :laugh:
To też znamy :lol:

Re: | Peper+Vito | Diego+Bruno | Vito juz po operacji! |

: 09 mar 2016, 9:38
autor: Kaoru22
Tak mój rudy puchaty ryjek wyglądał wczoraj :)

Obrazek

Jest coraz lepiej. Nie dostaje leków przeciwbólowych a odważnie próbuje zjadać kolejne warzywa, coraz śmielej je sianko (wybiera sobie bardziej miękkie źdźbła) i ma bardzo dużo energii :) W nocy Przemek wstaje do niego koło 3-4 i zwykle zabierał go na karmienie bardzo zaspanego a dzisiaj podobno sam się wspinał na ręce. Rano też zupełnie inna świnka. Nie siedział zmarnowany (po porannym karmieniu zawsze czuł się już dobrze) a przywitał mnie radosnym kwikiem :)

Zaraz znowu będzie kwik ale inny. Coś w stylu:

V: Ratujcie mnie!! Oni znowu robią ze mnie naleśnika!! Nie chcę!!
B: Jaki naleśnik?
D: Wydaje mi się że człowieki to jedzą.
B: Chcą go ZJEŚĆ?
P: Niee, chodzi o to żeby nie wierzgał nogami w czasie jak mu duża czyści rankę.
D: Peper ma rację, na pewno by go nie zjedli.
B: Ty tak mówisz ale nigdy nie wiadomo. Na wszelki wypadek ugryzę dużą żeby wiedziała że jestem silny i nie dam się znaleśnikować! Będę się wyrywał i uciekał i nie pozwolę zeby mnie zjadła!

Bruno wcielił swój plan w życie i oficjalnie przechodzi przez okres w którym nie mogę nic przy nim zrobić :P Obcinanie pazurków jest niewykonalne nawet przy trzech parach rąk