CAVIARNIA

Coś jest z tymi samcami świnek morskich, że jak poznają samiczkę to stają się tacy słodcy i ciapowaci ;p Ja moich walecznych niegdyś chłopaków, w ogóle nie poznaję Baby robią z nimi co chcą

Oj tak. Dawniej mówiło się, że kastracja nie wpływa na charakter samca świnkowego, beezzeedurrra. Teraz Nesio to taki przytulas. Pierwszy przy drzwiczkach, zawsze podkłada nos do głaskania, pilnuje swojej kobiety i siedzi pod jej pantoflem. Ta z kolei jest kobietą dominującą. Jak tupnie łapką to drżyjcie narody. Potrafi mnie wołać gdy słyszy przez okno że idę już jakieś 50 m od domu i co gorsza, słychać Daję słowo, takiej świnko-cwaniary jeszcze nie miałam. Drużyna Luciena jest skryta, spokojna i cierpliwie czeka na swoje. W zasadzie nie interesują się co robię byle bym pamiętała, że ogórek się należy. Fruzinka za to zamieniła się w trzeciego królika (łomatko, śniło mi się, że ktoś mi przyniósł króliczą dziewczynkę i byłam przerażona co będzie z łączeniem), co "Dzieciaki" dostają, musi dostać i ona. Karmienie o tych samych porach, no i ona je o wiele więcej, więc dla niej porcja świnkowa i porcja królicza. Na zdrowie jej wychodzi

A bo Fruzia gdzieś przy królikach stoi tak? A nie ma ochoty na zakumplowanie się z Nesiem i Złotką?

To co ta Złotka taka władcza i chytra? Ona jest chyba z jakiejś hodowli nie?

A nie byłoby problemów gdyby tylko chciała. To ona jest ta wredna. Dlatego przeniosłam ją tam gdzie uszaki biegają i widzi wszystko i kontroluje przesył posiłków.
Złotka jest z hodowli Od Glorie. Ma bardzo mocny charakter.

O jaka stetryczała babinka z tej Fruzi! A mogła zaznać jeszcze romansów z przystojnym, gładkim na ciele, wąsatym na twarzy mężczyzną...

Może woli bardziej owłosionych. Jej strata, choć nie widzę aby smętna była, czy żeby jakoś dziwnie się zachowywała mieszkając sama. Wiadomo, że takie łączenie byłoby mi na rękę. Nie ukrywam łatwiej byłoby oporządzać jedno 3 świnkowe stado niż dwa plus jeden. No i nie zapominajmy, że rrrude chłopaki za płotem też mieszkają. Mopika muszę znowu obciąć. Znowu będę zdrapana i zwyzywana od najgorszych, ale co tam, o wiele lepiej dla niego jak nie włóczy loczków po sianie. Czekamy na sieczkę i chyba się nie doczekamy. Trzeba będzie chyba pomyśleć o innym zamówieniu a to anulować. Szkoda, bo chciałam na święta zrobić radochę nie tylko swoim prosiaczkom. W każdym razie na święta obowiązkowo coś muszą dostać.

Wesołych chomikowych Świąt w świnkowym świecie

Jaki cudaczek
Wesołych :*

piękniak

Co słychać w Zbójowie? Wczoraj na świat przyszedł miot J Szczęśliwymi rodzicami zostali Maiky i Oreo. Mamusia bardzo solidnie okopała bąki, tunel i komora w sumie ok 20cm dugości:14cm wysokości i reszta na boki. Karmi i grzeje maluszki. Postaram się jej nie denerwować, jednak od czasu do czasu zajrzeć trzeba.