Strona 80 z 117

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 18:50
autor: loriain
Tyle ze ja jestem stara krowa, blisko mi juz do 30stki i nie zwalniam sie zeby isc do fryzjera :roll: a szkoda slow.

Luniak wyzlopal (doslownie, maly lekoman) kropelki, pojadl sobie i spi kolo mnie w kocyku :)

Dzieki dziewczyny :buzki:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 18:55
autor: cavioholiczka
To grzeczny prosiak, kiedy moje jakiś lek mają doustnie dostać, to jedna osoba do podania nie wystrczy :D

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 18:57
autor: loriain
Przy zastrzyku byla katastrofa. Ale co by nie bylo w strzykawce dopyszcznie jest pycha!

Poprawka - lekarstwo w proszku podane na palcu tez jest pycha :lol:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 21:38
autor: maleńka
Co to za przeziebienia tutaj... pieczary już wyleczone ?

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 21:47
autor: loriain
Wlasnie kurcze nie jestem pewna. Wetka mowi ze juz ok, tylko natluszczac teraz, bo sucha skora bardzo. Wiec to juz chyba mamy z glowy ( oby nie bylo nawrotu przez przeziebienie :fingerscrossed: )

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 21:51
autor: maleńka
No, to paskudztwo potem lubi wracać :fingerscrossed:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 23:02
autor: loriain
Jeju w hodowli, ktora od dawna obserwuje jest urodzona wczoraj kremowa Lunkarya na sprzedaz... wroccie mnie na ziemie :glowawmur:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 07 lis 2016, 23:04
autor: Bulletproof
Ja miałam to samo :lol: Białe i kremowe texele, merino, lunkarye i alpaci.. :love:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 08 lis 2016, 13:14
autor: katiusha
Ja tu bardzo proszę o utrzymywanie zdrowia! :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Ściągnęłabym Cię na ziemie, ale pewnie jakbym zobaczyła źródło twych uniesień, to zaraz obie latałybyśmy na orbicie Marsa :laugh: :levitation:

Re: Potwory i spółka - zdjecia!

: 08 lis 2016, 13:56
autor: loriain
Niecnie napisalam mail do hodowcy :szczerbaty: Duzy marudzi, ze miejsca za malo. Kisze sie w szkole i probuje go przeciagnac na zla strone mocy.

Luna mi nad ranem dyszala jak lokomotywa. wciagnela lekarstwo lakomie z pipety szarpiac nia i nie chcac oddac. Potem oblizala mi palca z drugiego lekardtwa w proszku. Nie wiem co zadragi do tego dodaja :lol: