Klementynka bardzo dzielna dziewczynka za TM
Moderator: pastuszek
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Bardzo mi przykro...Siedzę i płaczę. Gdyby ten trzeci wielki maluszek, który nie mógł przejść przez kanał rodny ustawiony był jako pierwszy stracilibyśmy także pozostałe maluszki...
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Biedna świnka
To nie fair 


- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Chrumka, masz rację. W całej tej tragedii, to że dwa maluszki są całe i zdrowe, to wielkie szczęście. Także to, że mają ciotkę, która je wykarmi i odchowa...szczęśliwe zbiegi okoliczności.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12526
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Bardzo smutny koniec historii.... Lecz gdyby to się stało w innym mieście, świnka nie miałaby tej szansy, by dotrzeć do weterynarza.
Mam nadzieję, że historię Klementynki przeczytają ludzie, którzy mimo wiedzy o adopcjach, kupuj świnki w sklepach, napędzając pseudohodowle. Kupują świnki, bo wygodniej jest kupić, niż poczekać na transport, na wizytę, zainwestować w odpowiednią klatkę. Mam nadzieję, że przeczytają tą historię wszyscy, którzy tak bardzo chcą w domu rozmnażać świnki, bo maluchy są takie słodkie. Oraz, że o Klementynce przeczytają tępi sprzedawcy, którzy nie pojmują jakim zagrożeniem dla drobnej świnki jest jej zajście w ciążę.... Mam nadzieję że historia Klementynki, poruszy serca do tej pory zamknięte na krzywdę zwierząt, oraz spowoduje, że ludzie choć przez moment zastanowią się, nad cierpieniem braci mniejszych. Zwierzęta nie są zabawkami, nie są towarem, to żyjące i czujące istoty, pragnące bezpieczeństwa, czujące głód i pragnienie, cierpiące po stracie bliskich...
Mam nadzieję, że maluchy bezpiecznie dotrwają do etapu pełnej samodzielności, będą żyły długo i szczęśliwie....
Nie martw się Klementynko, Twoje maluchy są w dobrych rękach, teraz możesz odpocząć...
Mam nadzieję, że historię Klementynki przeczytają ludzie, którzy mimo wiedzy o adopcjach, kupuj świnki w sklepach, napędzając pseudohodowle. Kupują świnki, bo wygodniej jest kupić, niż poczekać na transport, na wizytę, zainwestować w odpowiednią klatkę. Mam nadzieję, że przeczytają tą historię wszyscy, którzy tak bardzo chcą w domu rozmnażać świnki, bo maluchy są takie słodkie. Oraz, że o Klementynce przeczytają tępi sprzedawcy, którzy nie pojmują jakim zagrożeniem dla drobnej świnki jest jej zajście w ciążę.... Mam nadzieję że historia Klementynki, poruszy serca do tej pory zamknięte na krzywdę zwierząt, oraz spowoduje, że ludzie choć przez moment zastanowią się, nad cierpieniem braci mniejszych. Zwierzęta nie są zabawkami, nie są towarem, to żyjące i czujące istoty, pragnące bezpieczeństwa, czujące głód i pragnienie, cierpiące po stracie bliskich...
Mam nadzieję, że maluchy bezpiecznie dotrwają do etapu pełnej samodzielności, będą żyły długo i szczęśliwie....
Nie martw się Klementynko, Twoje maluchy są w dobrych rękach, teraz możesz odpocząć...
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Duzo
dla dzieci Klementynki. Jak super, ze Amber zaopiekowala sie maluszkami 
Klementynko




Klementynko

Ostatnio zmieniony 18 sie 2014, 19:00 przez ANYA, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Walczyliśmy z Klementynką 21 godzin tyle wytrzymała w strasznych bólach i cierpieniu do ostatniej chwili walczyła a ja razem z nią.Byłam z nią do ostatniego oddechu w tym przypadku wiem że zrobiłam wszystko co było możliwe a nawet więcej.Jest mi strasznie nie daje rady ,czemu to tak się skończyło miała być zdrowa
.Zanim Elurin przyjechał z Jerzym mała zaczęła nam odchodzić,ale w dobrym momencie przyjechała krew jednak było już za póżno.
Kochana moja,byłaś moją ulubienicą pamiętasz co ci obiecywałam spełnie to
Dziękujemy Dr Judycie że została z nami ponad trzy godziny nie odstępując nas na krok,mimo że zmiana już się skończyła dawno
Dziękuje również Chrumce która była ze mną cały czas oraz małej Julci która bardzo to przeżyła i mimo że ma dopiero 7 lat wie co powiedzieć w danym momencie ,oraz dziękuje wszystkim którzy byli z nami
.

Kochana moja,byłaś moją ulubienicą pamiętasz co ci obiecywałam spełnie to

Dziękujemy Dr Judycie że została z nami ponad trzy godziny nie odstępując nas na krok,mimo że zmiana już się skończyła dawno

Dziękuje również Chrumce która była ze mną cały czas oraz małej Julci która bardzo to przeżyła i mimo że ma dopiero 7 lat wie co powiedzieć w danym momencie ,oraz dziękuje wszystkim którzy byli z nami

-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Bardzo mi przykro
, dla dzielnej mamy Klementynki 


Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Człowiek tak walczy, a tu koniec, nic...ech, ja też się naprzeżywałam ostatnio, że to przykre- mało powiedziane...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Sylwia, kochana, słów brakuje ... 

Re: Klementynka dzilna dziewczynka i maluchy(Warszawa)-WOLNA
Nie będę udawać że się dobrze trzymam,bo się w ogóle nie trzymam
,ale musze dać rade bo są dwa cudne maluszki które zostały sierotkami musze się nimi zająć.
Niedługo Chrumka wstawi zdjęcia maluchów, a ja Klementynki z dzisiaj.

Niedługo Chrumka wstawi zdjęcia maluchów, a ja Klementynki z dzisiaj.