CAVIARNIA

trzymamy za Maciusia, dobrze, żer nie musi już nosic ubranka w taki upał

Mordka kochana moja

Ech, żeby mu się polepszyło, ułożyło i wykurowało

Maciusiu z całą ekipą trzymamy za ciebie kciuki Dzielny z ciebie prosiaczek, dasz radę!!!

Maciuś dzisiaj dzielnie czeka na pobranie krwi w gabinecie weterynaryjnym

No i co, no i co?
Kiedy będą wyniki?

Załączam wyniki badań Maciusia. Przepraszam za jakość, skaner mi zastrajkował i skończyło się na robieniu zdjęć. Po kliknięciu na zdjęcie, otwiera się wyraźniejsze.

No to na prawdę w ostatniej chwili ta operacja była. Naczyniak krezki raczej nie rokuje przerzutów wedle mojej wiedzy.

To ja jeszcze na koniec dodam, że Maciuś znalazł nowy dom.
Mianowicie jak przebywał w szpitaliku, zaglądała do niego zaprzyjażniona z Panią doktor studentka weterynarii.
Domyślacie się co było dalej.
Maciuś - świnka bez nerki, jajek, a ostatnio bez masywnego guza, za to z masywnym urokiem osobistym, zbajerowała przyszłą panią weterynarz.
Dzięki temu kompletowi zalet, Maciuś pojechał do domku z 5 świnkami, gdzie będzie miał mnóstwo kolegów, mnóstwo żarcia i jak zapewniała mnie solennie nowa opiekunka - mnóstwo miłości.

Tak więc wątek Maciusia, można przenieść do uratowanych

Oj będzie miał z Anią dobrze przytulasek Wszystkiego dobrego i jak najdłuższego, zdrowego życia!

Maciuś podczas wyleżu na nowej Dużej