CAVIARNIA

On jest taki śmieszny, każdy włos w inną stronę

Cynthia - dokładnie

Kaoru - dziękuję za komplementy! Jestem jednak pewna, że u większości z nas opieka stoi na podobnym poziomie. Muszę po raz kolejny zaznaczyć, że nie robię nic poza normalnym karmieniem, kąpielą od czasu do czasu, podawaniem leków i stawianiem się na niezbędne kontrole u weta. Naprawdę jestem przekonana, że wystarczy obserwacja zwierzaka, znajomość jego potrzeb i chęć zapewnienia odpowiednich warunków - spełniając te kryteria każdy będzie dobrym opiekunem!

twojawiernafanka pisze:Cynthia - dokładnie

Kaoru - dziękuję za komplementy! Jestem jednak pewna, że u większości z nas opieka stoi na podobnym poziomie. Muszę po raz kolejny zaznaczyć, że nie robię nic poza normalnym karmieniem, kąpielą od czasu do czasu, podawaniem leków i stawianiem się na niezbędne kontrole u weta. Naprawdę jestem przekonana, że wystarczy obserwacja zwierzaka, znajomość jego potrzeb i chęć zapewnienia odpowiednich warunków - spełniając te kryteria każdy będzie dobrym opiekunem!

Oczywiście, biorąc pod uwagę to co wymieniłaś jest się dobrym opiekunem, ale jest jeszcze coś więcej. Można opiekować się zwierzakiem tak że wróci do zdrowia, będzie dobrze wyglądał, ładnie jadł itd. ale można też sprawić że zwierzak rozkwitnie na nowo i pokaże zupełnie nowe oblicze. Tak jakby dać komuś zastrzyk z płynnym szczęściem

Tobie się udało

I jak tam zdrówko Daj Jeścia?

On jest przepiękny
I te uszy teddikowe, ewidentnie w rodzinie był US lub CH, ja na to drugie wręcz stawiam. A kuper zawdzięcza innym przodkom, dzięki czemu jest super niepowtarzalny Dobrze, że nie kastrat.........

Sosnowa - tak, jest uroczy. I w dotyku też teddikowaty - raczej szorstki

Chłopak ma się super, leniwie spędza dni. Przydałby mu się kolega, żeby trochę się rozruszał. Do weta jeszcze nie daliśmy rady się wybrać, ale spodziewam się, że będzie ok. Postaram się w tygodniu cyknąć jakieś nowe zdjęcia

Wspaniale!

Daj Jeść dziś był na kontroli - jest zdrowy
Mamy już rezerwację! Jutro chłopak jedzie do Cynthii, która zabierze go w drogę do DS

A ja go zawiozę do Kardamona , który został sam po stracie kolegi .

A kiedy panowie się spotkają?