Niepełnosprawny Teoś w końcu znalazł azyl

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Tyciek

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Tyciek »

W pełni rozumiem. Dla Teosia najważniejszy jest teraz spokój i dobra opieka, którą na pewno otrzyma. Wzruszyła mnie jednak jego historia (jak zapewne wielu forumowiczów) i deklaruję pomoc w przyszłowści. :)
Teraz życzę mu powodzenia i trzymam kciuki! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Iza »

Dziękujemy wszystkim za kciuki i dobre słowa :buzki:

Obecnie podawane leki:
- meloxidyl - lek przeciwzapalny,
- vetomune - podnoszący odporność,
- BioProtect - probiotyk,
- nivanil - usprawniający przewodnictwo nerwowe,
- iwermektyna - na wszy (na brzuchu peeełno jaj)

Potrzebny będzie jeszcze co najmniej jeden lek, ale będzie trzeba go zamówić przez Internet, ponieważ na miejscu nigdzie nie jest dostępny. W najbliższych dniach postaramy się ustalić co jeszcze mogłoby mu pomóc. Obecnie przez ok 2 tygodnie będzie na lekach u mnie w DT, rozważamy, czy później wysłać go na rehabilitację do Warszawy, zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Obecnie widzę niewielką poprawę w jego poruszaniu, może się także kłaść, a wcześniej siedział tylko z nogami rozstawionymi na boki i opierał pyszczek o podłoże. Materacyk sprawdza się idealnie, mały sam chętnie na niego wchodzi. Niestety w domu mam tylko jeden, ale jest obiecane zamówienie dla Teosia (dziękuję Pani Halino :buzki: ), więc będzie to dla niego wspaniały prezent. Teo przybrał także ok 25g, malutko, ale ważne, że idzie w dobrym kierunku ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tyciek

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Tyciek »

To dobrze, że jest chociaż minimalna poprawa, oby tak dalej :) Dziękujemy za zdjątka. :buzki:
JaAnia

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: JaAnia »

Całe nasze świńskie stado przesyła ogromne :buzki: dla Teosia. Trzymamy :fingerscrossed:
Ania
katiusha

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: katiusha »

Brawo Teosiu! Oby było coraz lepiej :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: martu.ha »

Iza, jaki to lek? być może będę mogła zamówić u siebie
Jaguś

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Jaguś »

Historia Teosia mnie zmasakrowała... Nie wyobrażam sobie takiego ogromu okrucieństwa i - nawet nie wiem jak to nazwać. Czy jest wet -ortopeda, który połamałby mu nóżki i ponownie je złożył tak, aby polepszyć komfort jego życia ? Tak się zastanawiam, bo kiedyś spotkałam się z przypadkami podobnych zabiegów u psów i kotów po wypadkach. Nie robią mu się odleżyny i otarcia ? Przecież nie używa tych nóżek normalnie, więc krążenie jest pewnie zaburzone. Co do gadziarzy i węży - nie podchodźcie tak radykalnie do tematu. Węże i inne gatunki po prostu jedzą mięso. Karma dla naszych ukochanych piesków też jest robiona z cielaczków. Chodzi o to, by być humanitarnym i mieć empatię. Prawdziwi "wężowcy" karmią swoje węże martwymi gryzoniami - kupują mrożone lub zabijają w humanitarny sposób. W społeczności terrarystów piętnuje się podawanie żywej karmówki, jako niehumanitarne i niebezpieczne dla obu stron: jedzonego i jedzącego. Ja osobiście nie wyobrażam sobie podania nawet mrożonego gryzonia - te łapki, wąsiki - poryczałabym się, a wąż co ? Miałby zdechnąć z głodu ? Dlatego mam gady jedzące rośliny lub robaczki ( i tak zabijam robaki i nie jest mi z tym fajnie) . Uwierzcie mi, że psychopaci lub zakompleksione dupki znajdą się wszędzie i zawsze. Pamiętam przypadek dorosłego pytona, którego po śmierci właściciela jego żona wyniosła w kartonie do garażu. Bez światła, wody, ogrzewania; nie jadł prawie rok. Po tym czasie ktoś usłyszał od kogoś i sprawdził czy to może być prawda. Wąż został natychmiast zabrany w stanie agonalnym: chudy jak sznurowadło, wysuszony, warstwy sztywnej wylinki, rany na ciele. Wiele posiadaczy węży zaangażowało się w ratowanie tej biedy i dziś wężyk ma się świetnie i jest w stałym kochającym domu. Nie generalizujmy i zachowajmy zdrowy rozsądek. Trochę się rozpisałam, ale musiałam. Trzymam kciuki za Teosia. Jakby co to mogę uzyskać namiary na weta, który jako jedyny chciał się podjąć operacji poskładania nogi i pozszywania więzadeł u kota. Nie wiem, czy się zajmuje gryzoniami. Gdybym mogła jakkolwiek pomóc to pisać PRIV.
Awatar użytkownika
Elurin
Moderator globalny
Posty: 2666
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Elurin »

Izo, czy dr Ania rozważała ArthroVet CA? Paputek go bierze na stawy.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Iza »

RodiCare Artrin 50 ml
Jaguś

Re: Niepełnosprawny Teoś szuka swojego azylu [Bydgoszcz]

Post autor: Jaguś »

Czy mogłabyś wstawić zdjęcie RTG maluszka ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”