Naleśnikarnia: Florek i Zdzisio

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Marikaaa »

Nie mamy jeszcze żadnego doświadczenia z karmami ratunkowymi. Jak parę razy Naleśnik nie chciał jeść to wkładałam mu po prostu siano i zieleninę do pyszczka. Powoli, przez grzeczność, wchodziło. Zastanawiałam się tylko ile ździebeł na godzinę powinno pójść? :think: Ale w tej chwili wszyscy wciągają ładnie sami. Papki uwielbia tylko Nicek, pewnie rozsmakował się w nich u Porcelli. Nie ma to jak smak dzieciństwa. ;) O dietę przy prawdopodobnych drożdżakach dopytam się weta, ale póki co unikamy cukru na wszelki wypadek. Świnia najchudsza wcale nie jest więc jakoś doczekamy. Wyleczenie pyszczka to priorytet w tej chwili. Szkoda, że dr Google straszy, iż to uporczywe dziadostwo. Zobaczymy.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23170
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: porcella »

Absolutnie popieram Asitę, spokojnie można tę ratunkową stosowac w takich przypadkach, można rozrobioną papkę podawac do polizania na miseczce. Na pewno nie zaszkodzi, a lepiej, żeby świnia nie traciła na wadze! Co do diety przeciwgrzybiczej - masz rację, powinna być bezcukrowa.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Marikaaa »

Hmm, zastanawiam się czy my rozumiemy pod hasłem "karma ratunkowa" to samo? :think: Bo mi od razu przychodzi do głowy zmielić/rozbabrać to co mam akurat w domu, ewentualnie dodać płatków owsianych, jakichś przypraw np. kozieradki (akurat nie mam) i pakować w świnię czy tego chce czy nie. Dobrowolne wyjadanie z miseczki to tylko Nicek stosuje, reszta może najwyżej skosztować i na tym koniec. Mój opór w tej kwestii związany jest więc z formą tego co rozumiem jako karma ratunkowa. Wydaje mi się to nieapetyczne dla Wicherka, a przecież on nie ma, póki co, problemów z gryzieniem.

Natomiast co do składu karmy, którą mu sypię, o, to już zupełnie inna kwestia. :) W końcu kawiarniana młodzież toto rozsypuje oraz wywala miskę do góry dnem, co można interpretować jako: hej, Duża, nie ma nic dobrego do jedzenia w miseczce... :nono: W tym miesiącu ulubione CC nam się skończyło, dostali kolby z probiotykiem i topinamburem; później jakieś chrupki, też bezcukrowe, a potem dla przymusowej odmiany dostali CN. Z rozpędu rąbali przez tydzień a potem przestali, pomyślałam, że to od choroby/zmiany diety, a może zwyczajnie im się znudziło i chcą z powrotem dostać swoje CC. No cóż, Wicherek nie jest jeszcze tak wyposzczony, żeby jadł suszone jabłka, banany (z CN) więc zostawia, za to świeże to by zeżarł z przyjemnością. Wczoraj w nocy dałam im GreenWoodsa, żeby było co innego i bez cukru. Pojedli jako nowość, ale miski nie wyczyścili jak to robią przy CC. Może się przekonają? A może jeszcze coś innego trzeba by zapodać?

Aha, no i popatrzyłam, że świnkom na diecie bez cukru niektórzy dają z zielenin tylko ogórka i sałatę. A inni różniste liście. Hmm, wiem, że to nie sezon i takie rzeczy to praktycznie można z czystym sumieniem zapodawać dopiero od maja... Ale czy mogę mu dawać np. liście kalarepy, kalafiora, rzodkiewki, pietruszkę, koperek, cykorię etc.? Wiem, że z tą dietą bezcukrową jestem trochę nadgorliwa, ale strasznie chciałabym małemu przyspieszyć proces leczenia... :think:
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Asita »

Wiesz co, ja Ci po prostu powiem, jak ja robię. Mój Żurek akurat ma problemy z zębami, ale np z takim alfa alfa snack sobie poradzi (dostaje jeden krążek na tydzień...no dobra...2 :redface: ). Odeszłam zupełnie od karmy w granulacie, bo jednak jestem przekonania, że świnie muszą jeść bezzbożowo. A tej karmy grainless nie chcą, więc nie dostają żadnej. Dostają za to mnóstwo suchych liści (najróżniejszych), suszone warzywa i owoce oraz zioła. Do tego świeże warzywa. I siano. Jako że Żurek trochę tracił mi z wagi, to zapodawałam mu i ciągle zapodaję karmę marumoto bowel boost + zmielony korzeń topinambura (bo nie wiem, czy sam to je) + zmielone liście brzozy. Mieszam to z kilkoma kroplami wody żeby uzyskać plastelinową konsystencję, robię z tego kuleczki i zapodaję z ręki. Pycha aż się trzęsie (mały Miecio też wynurza się z ukrycia i dostaje 1-2 mini kuleczki i bardzo się cieszy). W ratunkowych nie ma zbóż (znaczy musisz poszukać, bo niektóre mają). Marumoto ma jeszcze coś na przyrost masy ciała (body built), ale nie patrzyłam na skład. Ten bowel boost akurat jest na problemy z brzuszkiem, a Żurek takie ma. Ale ten pomysł zgapiłam od Dortezki i stosowałam go wcześniej z innym prosiem, który tracił wagę, a nie mógł, bo szykował się na operację (po której niestety umarł :cry: ). Każdy wet mówił, że to bardzo dobry pomysł, bo ratunkowe mają większe wartości odżywcze i są przy okazji pyszne ;) To nie jest jako zastąpienie jedzenia, tylko dodatek-suplement. Ja daję dziennie 1 łyżeczkę karmy + 1/2 łyżeczki topinamburu + 1/2 łyżeczki brzozy. Zjada wszystko, a ja wiem, że to, co ważne, poszło do brzuszka :D Ale każdy dostosowuje diety zgodnie z potrzebami :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Marikaaa »

Ech, trudno, dałam małemu liść kalafiora, mimo, iż czytałam, że przy drożdżakach lepiej dawać same suszki. Dogadzasz Żurkowi. ;) Dużo mu dajesz tego marumoto dziennie? A mi się wydaje, że ja dogadzam Naleśnikowi dając karmy. Zresztą on zeżre każdą (sprawdzone :redface: ), kwestia tempa pochłaniania. Też wygodniej, że sam je. A że jest stary, nie za ciężki, a ma życzenie, żeby minimum 70% dziennego wyżywienia stanowiło coś chrupkowatego to niech je cokolwiek byle miał pełen brzuszek. Rozumiem, że zboża tuczą, no i są zdrowsze rzeczy. Jednak póki im to odpowiada to dla mnie w porządku (oby jakaś radykalna zmiana diety jeszcze nie zaszkodziła). Zrezygnowałam tylko z ulubionego wcześniej VL Crispy, bo tam były całe ziarna w mixie i nie chciałam, żeby jakiś pyszczek się skaleczył przypadkiem. Skoro "każdy wet" chwali ratunkowe to jestem ciekawa co mi powiedzą. Paniki nie ma, ważę Wicherka codziennie i zatrzymał się na 1120g. Właściwie teraz to oczami wyobraźni widzę jak przybywa zer na rachunku z lecznicy. Rzucili drybedy w grupie na fejsie, czekałam kilka tygodni aż sprowadzą, już napisałam w sprawie zamówienia, ale odechciało mi się wszelkich zakupów. :( Ale jak mały będzie miał urodziny to nie wytrzymam i jakiś smakołyków chociaż kupię. :lol:
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Asita »

"Każdy wet" to miałam na myśli każdego mojego weta :lol: (byłam u 3). Na pewno dobrze karmisz swoje miśki, ten mój pomysł to tylko jako pomysł ;) Jak już dałaś tego liścia, to chyba nic się nie stanie. Najlepiej poszukać sobie artykuły, nawet tu na wątkach o zdrowiu coś pewnie znajdziesz ;)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Marikaaa »

Początek świątecznych dni i radosne wieści. :102: Ale po kolei. Wetka, na którą dzisiaj trafiłam, stwierdziła, że takiej młodej i tłustej śwince nie zaszkodzi odstawienie słodyczy. Zmartwić się mam dopiero jeśli spadnie wagowo do kilograma (hm, jesienią przy Naleśniku słyszałam to samo, z tymże tam była mowa o granicy 900g). Powiedziała też, iż przy drożdzakach unika się owoców i warzyw, za to zieleniny są dozwolone. Uff, bo ten internet miał różniaste wersje. Jednak najważniejsze to, że Nystatyna przez 10 dni + odstawienie cukru pomogły! Wicherek jest zdrowy jak ryba! :yahoo: A już się szykowałam mentalnie na dłuższą zabawę. Jeszcze tylko troszkę mu posuplementujemy wapna na ząbki i oczywiście witaminki C. Pyszczek nie do końca wygojony, ale doktor określiła obecny strupek jako ewidentną pamiątkę po dziabnięciu przez koleżkę. Oj, ty niegrzeczny Florku... :nono: W każdym bądź razie są Święta i diety idą sobie precz. Panowie WF dostali już pierwszą słodziusieńką marchewkę. :)

Przy okazji Naleśnik również się wybrał do PulsVetu. On już tam zna całą ekipę, jedna z wetek przechodząc korytarzem serdecznie się z nim przywitała: Cześć, Meloniku... Też smaczne imię prawda? A nasza dzisiejsza poprosiła właścicieli wybudzanej po narkozie fretki, iż będzie jej monitorować temperaturę, ale w międzyczasie przyjmie Naleśnika. Trochę się zdziwili, po co ich pyta, jak doktor głodna to niech sobie zje, co nie? Jednym słowem było wesoło. Zrobiliśmy kontrolne echo serca i też super, nawet powiększony przedsionek minimalnie się zmniejszył. :o Staruszek był w swoim żywiole: chwalił się swoją czterocyfrową wagą, sypnął łupieżem jak śniegiem i wystrzelił dziesiątki "rodzynek", a jak nasmrodził, ho ho (to ostatnie chyba na cześć Wicherka, bo jechali dzisiaj razem, a przecież nie mieszkają z sobą od grudnia). A potem się okazało, że paparazzi chcą zrobić jeszcze zdjęcie RTG, nasz wielbiący wyleże leniwiec od razu poczuł się gwiazdą wieczoru i rozpoczął występ - tańce ze śpiewami: A a a! A a a! Poszła cała seria fotek. No cóż, humor i apetyt dopisuje śwince więc nasz niegdysiejszy wet nie skierował by na żadne badania. A tymczasem u Naleśnika mamy wodę nie tam gdzie trzeba i powiększone płuca. Sprawa kardiologicznie nie powiązana. Podsumowując, chora świnka okazała się zdrowa, a zdrowa okazała się chora. Gdyby Wicherek nie zachorował, to byśmy się nie dowiedzieli, że staruszek ma zapalenie płuc. Dzięki temu możemy go leczyć już teraz, zanim pojawiły się jakieś widoczne objawy. Dla starych wyjadaczy dopiszę jako ciekawostkę jakie leki dostał: przeciwzapalnie Tolfedine, na spust wody Furosemid, ludzki antybiotyk Sumamed Forte (przyjemnie owocowy zapach) oraz jabłkowy probiotyk Bio-Lapis.

To jeszcze nie wszystko! Rabat za bycie adopciakiem SPŚM został przyznany, a rachunek osłodziły nam świąteczne gratisy:
- próbka Beaphar Nature,
- suszone warzywa,
- gałązki brzozowe,
- ziarno do wysiania od Pana Roberta.
Zawsze miło dostać jakiś drobiazg. Normalnie pełen wypas!

Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania!
Obrazek
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: Asita »

Łał, to rzeczywiście Klient-VIP :102: :102:
Zdrówka dla świneczki, niech dotkorowa nie zjada Naleśnika i też Wesołych Świąt :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23170
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: porcella »

Jak się Naleśnik czuje?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7853
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek

Post autor: jolka »

Naleśniku zdrówka :fingerscrossed: :buzki:
zawsze czytam ten watek i się uśmiecham, Dziś nie specjalnie miłe wieści, ale tak szybko wykryta choroba to musi być dobrze. Jednak takie kontrolne wizyty się przydają. Ja zaraz po świętach zaczynam wizyty z moimi dziewczynami- wiosenny przegląd.
Wesołych Świąt dla Was :buzki:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”