Strona 9 z 19

Re: Kornik (DS), Makumba (REZ), Pędraczek (WST) i Turkuć

: 24 paź 2018, 21:37
autor: sosnowa
To jak moja Grawa. Może mu minie?

Re: Kornik (DS), Makumba (REZ), Pędraczek (WST) i Turkuć

: 29 paź 2018, 20:08
autor: zwierzur
Turkuciowi może minie... :102:
Wróciliśmy po kontroli. Pędraczkowe ząbki odrastają, ale szarawe - kuracji ciąg dalszy. Poza tym - wszystko w porządku, więc chłopina do adopcji powinien być gotów za jakieś dwa tygodnie... :fingerscrossed:

Re: Kornik (DS), Makumba (REZ), Pędraczek (WST) i Turkuć

: 29 paź 2018, 23:55
autor: porcella
Ech te laboranty...

Re: Kornik (DS), Makumba (REZ), Pędraczek (WST) i Turkuć

: 02 lis 2018, 11:31
autor: zwierzur
porcella pisze:Ech te laboranty...
To "grzeczny żyrardowiak", nie labik, ale charakterek ma, fakt. Strasznie się awanturuje podczas podawania leków: "Ratunku!!! Mordują!!! Na pomoc!!! Puść mnie, ty bestio...!" Po alarmie dźwiękowym następuje próba użarcia potwora, który znęca się nad biedną, bezbronną, chorą świnką. Ponieważ monstrum dalej się pastwi, pchając do pysia kolejną strzykawkę, Turkuć zamienia się w węgorza i usiłuje zwiać. Dobry jest - potrzebuję obu rąk, obu nóg, głowy i kadłuba, żeby tego piskorza świńskiego utrzymać... Dobrze, że zastrzyków nie dostaje, bo chyba bym zwariowała. Furczy jakby mniej, ale wciąż go słyszę. :fingerscrossed: Pomimo suplementacji witaminą C, ząbki Pędraczka nadal szarawe... :idontknow:

Re: Kornik (DS), Makumba (DS), Pędraczek (WST) i Turkuć (WST

: 02 lis 2018, 11:33
autor: Dzima
:o znęcasz się nad grzeczną świnką? Ale żeby nogami go trzymać :rotfl:?

Re: Kornik (DS), Makumba (REZ), Pędraczek (WST) i Turkuć

: 02 lis 2018, 11:41
autor: urszula1108
zwierzur pisze:
porcella pisze:Ech te laboranty...
To "grzeczny żyrardowiak", nie labik, ale charakterek ma, fakt. Strasznie się awanturuje podczas podawania leków: "Ratunku!!! Mordują!!! Na pomoc!!! Puść mnie, ty bestio...!" Po alarmie dźwiękowym następuje próba użarcia potwora, który znęca się nad biedną, bezbronną, chorą świnką. Ponieważ monstrum dalej się pastwi, pchając do pysia kolejną strzykawkę, Turkuć zamienia się w węgorza i usiłuje zwiać. Dobry jest - potrzebuję obu rąk, obu nóg, głowy i kadłuba, żeby tego piskorza świńskiego utrzymać... Dobrze, że zastrzyków nie dostaje, bo chyba bym zwariowała. Furczy jakby mniej, ale wciąż go słyszę. :fingerscrossed: Pomimo suplementacji witaminą C, ząbki Pędraczka nadal szarawe... :idontknow:
U nas wszystkie dostają leki i wygląda to tak:
Aika fuka na nasz jak tylko się do niej zbliżymy, do podania leków potrzebne są dwie osoby i jakoś to idzie. Wczoraj użarła mnie przy łapaniu.
Helutka wychodzi z założenia, że czym szybciej weźmie, tym szybciej będzie to miała z głowy.
Mysza to zębaty piskorz, a może węgorz :think:
Lucynka płacze tak, że serce się kraje.
Uleczka nie chce oddać strzykawki od witaminy C i protestuje, że tak mało.
Jaką witaminę C im podajesz?

Re: Kornik (DS), Makumba (DS), Pędraczek (WST) i Turkuć (WST

: 02 lis 2018, 12:06
autor: zwierzur
@ Uleczko, cebion dostają. Twoim zdrówka też życzę. :fingerscrossed:
Dzima pisze::o znęcasz się nad grzeczną świnką? Ale żeby nogami go trzymać :rotfl:?
Ty się nie śmiej. To walka o przetrwanie jest. Żebym umiała gębą przytrzymać, albo podać lekarstwo, to bym się nie wahała, ani sekundy! A, żem ułomna i nie umiem, to obmyślam dogodne chwyty obezwładniająco-przytrzymująco-unieruchamiające zbuntowanego pacjenta. Wolę się nie zastanawiać, jak to wygląda z boku... Zgięta w grecki paragraf, kończyny w zawiły precel skręcone... W gębie zestaw strzykawek ze specjałem wybornym, włos potargany, bo oporny kuracjusz wierzga, a że wiszę tuż nad nim, to mu się łapy mi w kołtun wplątują, pysk mam czerwony z wysiłku, bo ja nie jogin i pozycje medytacyjne nie dla mnie... Zapaśnik wagi... Hm...? :think: Świńskiej chyba...?

Re: Kornik (DS), Makumba (DS), Pędraczek (WST) i Turkuć (WST

: 02 lis 2018, 13:31
autor: urszula1108
zwierzur pisze:@ Uleczko, cebion dostają. Twoim zdrówka też życzę. :fingerscrossed:
Dziękujemy i wzajemnie :shakehands: Ja swoim kupuję w świstaku taką https://super-swistak.pl/715,apl-vet-li ... 00-ml.html, bo tę wciągają nawet chętnie (niektóre nawet bardzo chętnie), a z cebionem to była walka.

Re: Kornik (DS), Makumba (DS), Pędraczek (WST) i Turkuć (WST

: 02 lis 2018, 21:12
autor: porcella
:rotfl: zobaczyłam tę scenę oczyma duszy... Zwierzur, zrobiłaś mi wieczór :102:
Patent z przytrzymywaniem nogami i strzykawką w pysku znam, oj znam...
BTW - a patent ze skarpetką na głowie znasz?
Podpatrzony kiedys w jakimś programie weterynaryjnym brytyjskim na Animal Planet. Weterynarz ratował ranną sarnę i największym problemem była nie kontuzja, ale popłoch. Podchodzili do niej po cichu, bez światła i po pierwsze zakrywali oczy - podobno działa to uspokajająco na zwierzęta, w każdym razie mogli wykonać niezbędne czynności bez używania siły, a o to chodziło. Więc kiedy Gryzmoł [*] nie dawał sobie zrobić żadnego zabiegu z pazurcure na czele, gryząc przy tym na oślep, zakladałyśmy mu na zębaty łeb skarpetkę i wtedy szło.

Re: Kornik (DS), Makumba (DS), Pędraczek (WST) i Turkuć (WST

: 04 lis 2018, 10:05
autor: zwierzur
Pędraczek nie ma lewego górnego siekacza... Utrzaśnięty przy samym dziąśle. Młody mamle jadło strasznie, ale je... Te jego zęby musiały być słabe od początku, a wypadek tylko wszystko przyspieszył. Zabieram go z Mańką do weta... :levitation: Turkuć pojął akcję wywrotową: "Właśnie, że nie połknę wstrętnego lekarstwa!" Małpa, nie świnia! jak nie dałam pluć, to przeczekał i "ulało" mu się dyskretnie - gdyby nie to, że na mnie, to bym się nie zorientowała, tak pięknie to wykombinował. Dostał, co miał zalecone - z masażem szyjki, polików i paszczy... Musiał przełknąć, zanim mógł się rozedrzeć rozpaczliwie... Przyleciał Morus, w drzwiach stanął TŻ... Obaj patrzyli z niejaką dezaprobatą i lekką zgrozą...
@ Porcello, gdzieś była taka scenka z łebkiem "hm...kającym" w skarpetce... Ujrzałam, jak przez dziurę na dużym palcu wtykam strzykawkę i to był koniec... :rotfl: Nie byłam w stanie skomentować...