Strona 81 z 170

Re: Wielka Siódemka i reszta :) / Ksawery - operacja 7.03

: 06 mar 2015, 8:42
autor: twojawiernafanka
Z całej siły trzymamy za Ciebie, mały bohaterze :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Wielka Siódemka i reszta :) / Ksawery - operacja 7.03

: 06 mar 2015, 9:01
autor: Cynthia
Ksawciu, dałeś radę wytrzymać noc. Walcz, Kyala Cię potrzebuje :fingerscrossed:

Re: Wielka Siódemka i reszta :) / Ksawery - operacja 7.03

: 06 mar 2015, 9:02
autor: Beth
Maluszku dasz radę :fingerscrossed:

Re: Wielka Siódemka i reszta :) / Ksawery - operacja 7.03

: 06 mar 2015, 15:08
autor: katiusha
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 21:23
autor: Panna Fiu Fiu
Ksawery ok. 19 wczoraj przestał jeść, oprócz tego zachowywał się normalnie. Zabieg został przesunięty na następny dzień. Ok. 20:05 miałam przed sobą świnkę, która popiskiwała z bólu. Niestety, lecznica była zamknięta od 20. Od tej pory stan pogarszał się stopniowo. Ok. 21:30 Ksawery leżał na boku z osłabionymi reakcjami. Byłam pewna że przed 23 odejdzie za TM. Ale nie! Ksawery to twardziel. Złudne polepszenie nastąpiło ok. 12 w nocy, Ksawery często zmieniał pozycję i w miarę chętnie pił ze strzykawki.
O 4 w nocy, gdy do niego zajrzałam, okazało się że przespacerował z jednego rogu klatki na drugi. Później jak się okazało Ksawery nie chodził - on się czołgał.
Nakarmiłam go, poczochrałam i poszłam spać. Ok. 8:30 obudziłam się, Ksawery żył. Szybko się ogarnęłam, wyszłam z Tobym i pobiegłam do weterynarza z Ksawerym. Czułam jak się obraca w transporterze. Byłam tam idealnie o 9, czyli w momencie otwarcia kliniki.
Z transportera wyciągnęłam zimną świnkę (32 stopnie), ze słabymi odruchami serca i praktycznie martwym mózgiem.
Po zaledwie kilku minutach od przybycia do lecznicy, serce Ksawerego stanęło.

Sekcja wykazała rozległy nowotwór (cyt. pani wet.: spektakularny nowotwór), który zajął praktycznie cały pęcherz (pęcherz składał się jakby z włókien nowotworu, pani wet. zdziwiła się że Ksawery w ogóle potrafił sikać, być może między włóknami było jakieś światło). Praktycznie całe jelita również były pokryte włóknami. Włókna łączyły się w guz, mocno ukrwiony, który pękł. Ksawery tracił krew i siły. Powodem śmierci było pęknięcie guza.
Pani wet. uznała, że gdyby go otwarła to dzwoniłaby do mnie że trzeba go uśpić. Musiałaby usunąć pęcherz i sporo jelita, żeby wyciąć cały nowotwór.

W taki sposób pożegnałam dzisiaj fragment mojego serca. Ksawery był wyjątkową świnką, jedyną, która pękła mi paznokieć na pół. Był silną, piękną świnką (chociaż mimo swojej urody nie znalazł się w kalendarzu SPŚM!). Pamiętam jak wskakiwał na domek i nie umiał z niego zejść. Jak wykładał się z kopytkami do tyłu. Jak bardzo uwielbiał norki.
Pokochał Kaylę i w niespełna miesiąc ją zostawił. Ale był szczęśliwy. Nie jestem w stanie więcej o nim napisać, łzy zalewają mi oczy.
Do zobaczenia, Ksawutku.
Obrazek

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 21:27
autor: ANYA
Strasznie mi przykro :sadness:

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 21:28
autor: DankaPawlak
O nie! nie, nie, nie .... :cry:

Tak bardzo, bardzo mi przykro. Był taki dzielny ...

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 21:31
autor: DanBea
Alu raz jeszcze bardzo Ci współczuję :cry: Ksawery miał najlepszy dom, był kochany, otoczony opieką, czego mógł chcieć więcej. Trzymaj się :pocieszacz:
Dla Ksawerego :candle: :cry:

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 21:56
autor: Nikodemcio
Oh nie.. Ogromnie mi przykro :sadness:
Niech szczęśliwie biega za tęczowym mostem :candle:

Re: Wielka Szóstka i reszta :) / Ksawery za TM [*]

: 06 mar 2015, 22:00
autor: Dzima
Tyle czekał na towarzystwo i tak szybko je opuścił :cry: Kayla młoda wdowa.
:candle: