Wiem, że to nie brzmi miło, ale przecież tak jest ..
Ja Ci powiem, że wszystkie świnki są cudowne- i te rasowe i kundelki, ale jakoś właśnie najbardziej mnie za serce chwytają te, których nikt nie chciał, bo może są niedoskonałe, a może było ich za dużo. Te, których czasem już nie miało być, a wyrosły takie błyszczące, tłuściutkie i piękne.
Twoje chłopaki- przecież tacy są wspaniali! Moje też- niby zwyczajni, a dla mnie jedyni w swoim rodzaju.
Zobaczymy czy biszkopcik u Tutti zostanie Biszkopcikiem

Naprawdę jest piękny.
Edit:
Taką scenę dziś ujrzałam:

Tych dwoje z JEDNEJ MISKI??
A ciekawa jestem- te marchewkowe wiórki, czyja to robota.