Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
DankaPawlak

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: DankaPawlak »

Charczenie nie jest dobre. A zdjęcie rentgenowskie klaty miał?

Dzięki takiemu zdjęciu dowiedziałam się, że u Tola pojawił się nieoperacyjny ropień w płucach.
Zanim się bardziej zdenerwujesz, powiem, że nie każde charczenie oznacza tego rodzaju rewelacje.
Ale charczenie wraz z ciężkim oddechem (świnka mocno pracuje nozdrzami), brakiem apetytu i apatią - niestety tak.
infrared

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: infrared »

No właśnie u nas gdyby nie to, że jak weźmie się na ręce prosiaka i przyłoży ucho do nosa, to w życiu bym się nie zorientowała, że coś jest nie tak. Chociaż wczoraj już nie zauważyłam u żadnego takich objawów - ale, no właśnie, nie grzaliśmy aż tak w mieszkaniu.
Osłuchowo prosiaki są czyste, apatii zero, braku apetytu nie ma, sierść lśniąca.
Nie chcę też z powodu mojej paranoi w końcu ich naprawdę przeziębić wiecznymi wycieczkami do weterynarza :/
DankaPawlak

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: DankaPawlak »

Grunt to nie dać się zwariować.
Każde stworzenie ma czasem gorszy dzień. W przypadku świnek dany objaw może jest zwiastunem czegoś poważniejszego, gdy równolegle wysiada apetyt, zwierzak zostawia coraz więcej jedzenia, stroszy się / siedzi w kącie.
Jeśli mały się drapnie w kuper raz i drugi, zmian na skórze nie widać, wsuwa aż miło i lata jak zwykle, nie ma się co przejmować.
Z charczeniem gorzej. Ale jeśli pojawia się incydentalnie, apetyt jest i zwierzak biega, można poeksperymentować z nawilżaczem powietrza, ostrożnie wietrzyć w mieszkaniu, na wszelkie sposoby zabezpieczać przed przeciągami i zimnem, no i codziennie ładować do dziobów wit. C + immunoglukan.

Trzymam mocno kciuki za oba egzemplarze.
infrared

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: infrared »

Takie właśnie dostaliśmy zalecenia :)

Po zmianie karmy i probiotyku prosiaki na razie - odpukać - pozbyły się żołądkowych problemów.

A poza tym będą miały monitoring :lol: Będę je mogła podglądać 24h na dobę :D
patic6

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: patic6 »

Wesołych Świąt życzę wraz z całym stadem ludzko-świńskim :) :prezent:
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: Cooyo »

Wesołych! :102:
Obrazek
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
balbinkowo

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: balbinkowo »

Wesołych Świąt!!!
Obrazek
infrared

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: infrared »

Uprzejmie donoszę, że żyjemy. Za życzenia dziękujemy :)

Nie było mnie tydzień w domu, po powrocie prosiaki jakby obrażone, po dwóch dniach chyba zaczęły ze mną rozmawiać.
Ogólnie jakby zapadły w sen zimowy, gdyby nie to, że ostatnio zaliczyliśmy pięć tysięcy wizyt u weterynarza już bym myślała, że coś im jest - dr Judyta stwierdziła, że takich pacjentów to jeszcze nie miała, żeby tak regularnie ją odwiedzali.
Z wiecznie ropiejącymi oczami Tazosa postęp - miał rtg, ale nic nie wyszło, zamiast kropli dostaliśmy zawiesinę (krople wytrząsał, oszołom mały) i od tej pory jakby lepiej.

Znalazłam nieużywany domek w szafie i kołowrotek na siano (jak z dziećmi, zostaje masa zabawek, po czasie traktują jak nowe) - świnie zachwycone, leżą w swoim nowym kącie bawialnym i ledwo się stamtąd ruszają. Kołowrotek nawet wcześniej wzbudzał jakieś zainteresowanie, ale nie ogarniały, jak z niego siano wyciągać, teraz mają dostęp z każdej strony i jakoś to idzie.

Takie leniwce
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: Asita »

A gdzie robiłaś rtg?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
infrared

Re: Tazos&Cheetos- zdjęcia!

Post autor: infrared »

RTG robiliśmy u dr Judyty, to jest Przychodnia weterynaryjna Morska (Gdynia Grabówek).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”