CAVIARNIA

Cynthia pisze:Ale było spotkanie - kto nie był niech żałuje, kto wyszedł wcześniej - też Strasznie się cieszę, że się udało, trzeba z tego zrobić tradycję. Zwłaszcza że pubik fajny, choć obsługa nieogarnięta....

A kto pubik wymyślił.... A obsługa, cóż - zwykle byli jakoś bardziej kontaktowi. To pewnie przez święto
Nowa świecka tradycja w Dzień Niepodległości rozpoczęta

Brakowało mi pobycia w babskim towarzystwie, pogadch o wszystkim... Szkoda, że tak krótko

Pod koniec listopada będzie u mnie Ognista Koza najprawdopodobniej I jak już pisałam, chętnie poznałaby Was na żywo

Cieszę się, że udało mi się dotrzeć choć na chwilę. Ale padnięta i głodna byłam, a dzisiaj też nie wiadomo o której z pracy wyjdę i tak do końca tygodnia.
Następnym razem proponuję na spotkanie weekend

Koza wpadnie na weekend, to może uda nam się spotkać? Byśmy mogły nawet do Bielska dojechać z Tobirkiem, jeżeli oczywiście by się udało

U mnie z weekendami słabo niestety

Panna Fiu Fiu pisze:Koza wpadnie na weekend, to może uda nam się spotkać? Byśmy mogły nawet do Bielska dojechać z Tobirkiem, jeżeli oczywiście by się udało

w który?

29-30 najprawdopodobniej.

coś się pomyśli, czemu by nie

Coś nam nie wypala to spotkanie Może ktoś chętny na spotkanie w Katowicach? Na latte?