
Re:Tościk 1.08.17[*],Nachos 23.01.21 [*]i Czesio 7.08.20 [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
Jakby gile się skumulowały i katar miał.... Może spróbuj inhalacje?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
Jesteśmy w trakcie próbowania. Dzisiaj jeszcze jedziemy do naszej starej wetki. Tylko kurcze nie chcę go kuć znowu...
- Dzima
- Posty: 10135
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
I jak?
Chyba warto spróbować inhalacji. Jak nie masz sprzętu to napar w misce i prośka pod ręcznik-zrób mu parówę!
Chyba warto spróbować inhalacji. Jak nie masz sprzętu to napar w misce i prośka pod ręcznik-zrób mu parówę!

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
Byliśmy u wetki, uważa, że nie idzie to z nosa, bo byłby wyciek po takim czasie. Myśli bardziej o krtani/gardle.
Mamy coś na odporność plus inhalacje. Drogi oddechowe czyste, także nie ma po co wdrążać antybiotyku. Wczoraj i dzisiaj na razie cisza, także może mu inhalacje pomagają.
Dzima, gotuję w garnku wodę + sól fizjologiczna + olbast, wkładam go do transportera, koło drzwiczek stawiam parujący garnek i zakrywam go kocem. Na początku spierdziela na drugi koniec transportera, a jak już się nawdycha to mu wszystko jedno gdzie leży
Mamy coś na odporność plus inhalacje. Drogi oddechowe czyste, także nie ma po co wdrążać antybiotyku. Wczoraj i dzisiaj na razie cisza, także może mu inhalacje pomagają.
Dzima, gotuję w garnku wodę + sól fizjologiczna + olbast, wkładam go do transportera, koło drzwiczek stawiam parujący garnek i zakrywam go kocem. Na początku spierdziela na drugi koniec transportera, a jak już się nawdycha to mu wszystko jedno gdzie leży

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
Nasza Bromba kicha już cały miesiąc
Dostała na odporność potem antybiotyk, potem kolejny i steryd, usg, rtg- ( tu niby było widać mało natlenione płucka ). Kicha dalej a osłuchowo czysto, czasem też dziwne dźwięki wydaje.Znów dostaje vetomune. No i właśnie zauważyliśmy,że jednak najlepiej jej po inhalacjach i wygrzewaniu w kocykach i na termoforku
Ja jej ziółkami robię inhalacje- septosanem. Zatem zdrówka dla Tościka i wytrwałości





- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - Problem z Tostem.
Tościku już nie fukaj noskiem



Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Tost i Nachos
Z Tościkiem już dobrze, nie wiem, co mu było, ale przeszło po inhalacjach i lekach. Swoją drogą te na odporność musiały być super dobre bo jak tylko widział, że rozpuszczam proszek i wsuwam go do strzykawki to już kwiczał. Nie musiałam go wyjmować z klatki na podawanie.
dortezka, tak strasznie mi przykro z powodu Balbinki. Normalnie się popłakałam jak tylko zobaczyłam kłódkę przy wątku.
Wróć do nas jak będziesz gotowa. Na pewno jest w dobrym miejscu z innymi świnkami 
dortezka, tak strasznie mi przykro z powodu Balbinki. Normalnie się popłakałam jak tylko zobaczyłam kłódkę przy wątku.


- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos
cieszę się, że z Tościkiem już dobrze
wrócę.. wiem, że ostatnio było mnie mało, bo mam trochę problemów.. wrócę, założę wątek Balbi.. tylko muszę to przetrawić. Na razie nie mam sił.. była jak zdrowa.. a ja skazałam ją na cierpnie tą operacją.. może było coś, co mogłam jeszcze zrobić? dlaczego w ogóle guza nie zauważyłam? tysiące pytań bez odpowiedzi.. najgorsze jest zostawić zdrową w pełni sił świnkę a odebrać słabą i gasnącą w oczach.. tak cierpiała w ostatnich chwilach.. nie mogłam się pozbierać i leżałam tak z nią jeszcze chyba z 2 godziny aż ciałko zrobiło się całe sztywne..
przepraszam za
i właśnie dlatego zamknęłam wątek.. ehh..
wrócę.. wiem, że ostatnio było mnie mało, bo mam trochę problemów.. wrócę, założę wątek Balbi.. tylko muszę to przetrawić. Na razie nie mam sił.. była jak zdrowa.. a ja skazałam ją na cierpnie tą operacją.. może było coś, co mogłam jeszcze zrobić? dlaczego w ogóle guza nie zauważyłam? tysiące pytań bez odpowiedzi.. najgorsze jest zostawić zdrową w pełni sił świnkę a odebrać słabą i gasnącą w oczach.. tak cierpiała w ostatnich chwilach.. nie mogłam się pozbierać i leżałam tak z nią jeszcze chyba z 2 godziny aż ciałko zrobiło się całe sztywne..
przepraszam za

i właśnie dlatego zamknęłam wątek.. ehh..
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
