Re: Tost i Nachos - Zapalenie płuc :(
: 01 sie 2017, 12:48
Tościk narazie sam tylko dziamie ogórka, ale idzie mu to bardzo mozolnie, dziub dziub i koniec. Upał jest straszny, a on ma niską temperaturę i nie wiem, czy mam wietrzyć w pokoju, czy robić saune.
Oczka pozaklejane - przemywam solą fizjologiczną. Trovet ratunkowy wcina ładnie, Raz zjadł ok 20 ml, teraz zjadł 6 ml. Nie pije sam, nie je siana. Dodatkowo furczy przeokropnie.
Nie wiem, czy mieć go ciągle pod kocem, czy zostawić go w klatce, jak sądzicie?
Dobrze, że do niedzieli mam jeszcze wolne, ale martwie się przeokropnie. Według wetki - niestety nie pojechaliśmy do Pani Asi -o przyjmuje dopiero jutro, rokowania są kiepskie. I duże szmery w płucach i oskrzelach.
Co radzicie z tą sauną? Mieszkamy na trzecim piętrze, ukrop okropny.
Włączyć wentylator czy mu to zaszkodzi?

Oczka pozaklejane - przemywam solą fizjologiczną. Trovet ratunkowy wcina ładnie, Raz zjadł ok 20 ml, teraz zjadł 6 ml. Nie pije sam, nie je siana. Dodatkowo furczy przeokropnie.
Nie wiem, czy mieć go ciągle pod kocem, czy zostawić go w klatce, jak sądzicie?
Dobrze, że do niedzieli mam jeszcze wolne, ale martwie się przeokropnie. Według wetki - niestety nie pojechaliśmy do Pani Asi -o przyjmuje dopiero jutro, rokowania są kiepskie. I duże szmery w płucach i oskrzelach.
Co radzicie z tą sauną? Mieszkamy na trzecim piętrze, ukrop okropny.



