Strona 88 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 maja 2016, 10:23
autor: paprykarz
Serio?? :shock: Mam 157 cm :) I wzrostu i w obwodzie :rotfl:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 maja 2016, 10:45
autor: martuś
To ja jestem tylko o 15 cm wyższa ;)

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 maja 2016, 16:42
autor: paprykarz
Ładne mi "tylko" .
Natka :)
Obrazek
Stado oporządzone, później wpadnie do nich wujek (mój brat). A my ruszamy na podbój Trzebieży.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 28 maja 2016, 21:32
autor: Alex
:buzki:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 29 maja 2016, 21:10
autor: paprykarz
My to jednak wyjechać nie możemy. Wczoraj o 18 śmigaliśmy do Trzebieży a już o 20.30 Toffi latał z rozwaloną łapą. Dobrze, że byłam przygotowana na takie atrakcje.
Rudi zajął miejscówkę gdzie miałam prosiaki fotografować.
Obrazek

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 29 maja 2016, 21:21
autor: Pati od Mili
no tak, cały Toffi... :glowawmur:
Ale przynajmniej Ci się nie nudziło, musisz to przyznać ;) W zasadzie to powinnaś być mu wdzięczna, ze dostarcza Ci ciągłych atrakcji i to za darmo :lol:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 30 maja 2016, 8:55
autor: paprykarz
A no tak, przepraszam. Ale jakoś mam wrażenie, że bez tych atrakcji byłoby mi jakoś lepiej i spokojniej.

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 30 maja 2016, 12:59
autor: katiusha
Atrakcje sa fajne, tylko czasem ich nasilenie powala.. :ups:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 30 maja 2016, 13:25
autor: Tu-Tu
Oj, Toffi!Nie ładnie!

Ostatni wypad na piknik z Przemkiem:

Przemek rozwalił koszyk i pokaleczył się drutem
TŻ;Moja krew.Brawo Przem
Ja:Zwariowałeś!?Przemek?Gdzieś ty kundlu poleciał?!Do mnie!

Później
Ja;Oj Przemku przepraszam,że Cię nazwałam kundlem.
Minutę później
TŻ:Jagoda?No bo Przemo utknął w tej dziurze :roll: :levitation:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

: 30 maja 2016, 21:59
autor: paprykarz
Tu-Tu pisze:Oj, Toffi!Nie ładnie!

Ostatni wypad na piknik z Przemkiem:

Przemek rozwalił koszyk i pokaleczył się drutem
TŻ;Moja krew.Brawo Przem
Ja:Zwariowałeś!?Przemek?Gdzieś ty kundlu poleciał?!Do mnie!

Później
Ja;Oj Przemku przepraszam,że Cię nazwałam kundlem.
Minutę później
TŻ:Jagoda?No bo Przemo utknął w tej dziurze :roll: :levitation:
Fajnie się czyta jak to kto inny świruje :)
Z życia świń. Kreska tak się ostatnio panoszyła, że ktoś nie wytrzymał i poszerzył jej uśmiech :( Dziura w kąciku warg jak krater :glowawmur: Oczywiście antybiotyk