CAVIARNIA

Przesilenie wiosenne panuje chyba

etycja, nic z tych rzeczy, Bonkersidło boi się własnego cienia, człowieka nie zaatakuje (oprócz niemowlaków które ją przerażają i które chce mordować ). Wystarczy że krzyknę coś z drugiego pokoju do Teżeta a ona już myśli że to na nią i ucieka pod drzwi wejściowe. Potem "idź psa pocieszaj" - trzeba jej tłumaczyć że to nie do niej odpowiednim tonem i wtedy wraca. I tak po parę razy dziennie
wiosna wiosna, Bonkers czuje potrzebę rozmnażania i gwałci swoją poduszkę-gwałtkę cały czas. Poza tym rozrywa ją i wata lata po całym domu. Potem chodzi taka cała zziajana ale zadowolona

Co za sposób na napięcie poduszka gwałtka

Echh wiem ze ,nie ten watek i napisze na odpowiednim ale i ja zaczynam walke o zdrowie/ zycie mojej swinki - ma chłoniaka:-( ... zrobie wszystko co tylko w mojej mocy żeby ja ratować. Reakcja moja i wetów była błyskawiczna wiec może uda się jej przedłuzyc dobre zycie, bez cierpienia. Na razie dokarmiam karma ratunkowa , jeździmy na sterydy i przeciwóbolwe, mam wylkupic tabl które choć trochę zahamują rozwój chłoniaka.

Serce mi peka..bo nie tak dawno jedna pozegnałam na nowotwór płuc


Buniutku dzielna, Majeczko kochana:-) dbajcie o zdrowie i cieszcie się ze macie taka Dzoanne . (i vice versa

Ważne, że terapia skuteczna Hm... Może też sobie sprawię poduszkę gwałtkę, bo mnie wiosenna energia rozpiera i zaczynam za dużo pracować (a jak przyzwyczaję szefa do takiej wydolności, to co ja zrobię jesienią)... Tylko gdzie by tę terapię uskuteczniać?

Pani Strzyga pisze:Ważne, że terapia skuteczna Hm... Może też sobie sprawię poduszkę gwałtkę, bo mnie wiosenna energia rozpiera i zaczynam za dużo pracować (a jak przyzwyczaję szefa do takiej wydolności, to co ja zrobię jesienią)... Tylko gdzie by tę terapię uskuteczniać?

Umów się najpierw na szkolenie z Bonkersem...

Casia, współczuję i trzymam kciuki za walkę z chorobą!

U nas jakoś strasznie sennie, pies śpi, Teżet śpi, świnie śpią, chomiki śpią... A ja prawie zasypiam A zaraz mam się brać za czyszczenie klatek, jupiiiiii

Chyba zrobię kiedyś Bonkersowi zdjęcie świeżo po konsumpcji związku z poduszką, jak tak cała zieje i ma mokry ryjek od śliny, wygląda wtedy dość diabolicznie, jakbym była poduszką to byłabym przerażona

joanna ch pisze: Chyba zrobię kiedyś Bonkersowi zdjęcie świeżo po konsumpcji związku z poduszką, jak tak cała zieje i ma mokry ryjek od śliny, wygląda wtedy dość diabolicznie, jakbym była poduszką to byłabym przerażona

Obowiązkowo! A ona jest sterylizowana?

No właśnie nie jest, ostatnio nas wet namawiał na sterylizację ale na razie się nie zdecydowaliśmy, Bączek ma już 9 lat... Boję się komplikacji trochę. Słyszałam że to zapobiega rakowi sutka, ropomaciczu i czemuś tam jeszcze ale nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia tych chorób. Na święta pogadamy z teściami co oni na to. Technically, to ich pies bo i oni musieli by wyłożyć kasiorkę. Myślę że się nie zgodzą tak czy siak.

Trawa skażona!https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci

A to nie jest duze ryzyko sterylizowac w tym wieku pieska?