CAVIARNIA

No ile się trzeba było poawanturować, żeby w końcu zobaczyć te słodkie pysie
Ooooo jak ładnie leżą, tak bliskoooo

dortezka pisze:

Pigi jest extra, całą sobą zajmuje pufę/legowisko i od razu przykuwa uwagę...może dlatego, że wydaje się największa
Stado super! Czy któraś ma teraz ruję?
Nieźle nabobczone...to z jednego dnia? Bierz się za "mietłe", bo jutro jest nowy dzień i nowe możliwości

Ile Pigoli! Aż miło Panienki jak zwykle bosskie - wygłaszcz je porządnie

Dzima, tylko że Pigi jest.. najmniejszą świnką w stadzie i wagowo a przede wszystkim gabarytowo
aktualnie żadna nie ma ruji.. choć to się pewnie szybko zmieni..

Dzima pisze: Nieźle nabobczone...to z jednego dnia? Bierz się za "mietłe", bo jutro jest nowy dzień i nowe możliwości

tylko że ja sprzątam im.. dwa razy dziennie

Dropsio pisze:Ile Pigoli! Aż miło Panienki jak zwykle bosskie - wygłaszcz je porządnie

wygłaskane

słodkie leniuchowe śnupki
ale nie znalazłam żadnej fotki całej rezydencji panienek

Jakie Twoje panny sa slodkie a ty je tak dlugo przed nami ukrywalas...
Z tym hamaczkiem dobre

dortezka pisze:

Widzę, że najlepiej śpi się na koleżance

Pięknie się panienki reprezentują sweet

Dortezka dodała zdjęcia i znikła...
.
.
.
.
"Pojawiam się i znikam, taka rola Magika"

Dortezka się pojawia ale na innych wątkach

martuś pisze: Widzę, że najlepiej śpi się na koleżance

no a jak.. podgrzewana podusia

llenka pisze:słodkie leniuchowe śnupki
ale nie znalazłam żadnej fotki całej rezydencji panienek

gdzieś tam na wątku jest niejedno.. ale żeby nie trzeba było szukać..


ulubiona poza Freni do spania.. chyba lubi jak jej krew do mózgu spływa


i mizianie z Pigulinką


ta ostatnia mnie dziś prawie do zawału doprowadziła..
wstałam, Małż jeszcze spał, więc stwierdziłam, że a co.. "dzień dziecka" mu zrobię i obudzę dopiero jak dziadom posprzątam..
no więc sprzątam a mendy jak na złość zalały jedyne seni którego rano nigdy nie wymieniam bo to "wyższa szkoła jazdy".. trzeba podnieść jedną ręką całą konstrukcję a drugą ułożyć.. zawsze proszę Małża w tym o pomoc.. ale myślę sobie, co będę go budzić.. nałożę jedno seni na drugie.. uniosłam lekko tylko kratki by nadmiar seni wysunąć.. puszczam.. i kątem oka widzę poruszenie.. patrzę.. a Pigi mi w między czasie wsunęła się pod kratki i upuściłam je.. na nią! biedna spanikowana machała łapkami
co się nastrachałam
i tyle z dnia litości dla Małża.. zaniosłam mu ją prawie z rykiem do łóżka i musiał ją tulać pod kołderką

oczywiście nic się jej nie stało.. ale ja mam pewnie kolejnego siwego włosa na głowie

edit.. ja Wam tu posta tworzę.. a w między czasie Wy mi wypisujecie, że mnie nie ma