Strona 10 z 186
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 11 gru 2013, 18:36
autor: paprykarz
Eh zapomniałam o fotce
Miałam w piątek iść z Izaurą do weta bo znalazłam u niej guzka z boku. Musiałam wizytę na jutro przenieść bo Pierrette schudła bardzo

Dałam ją osobno do klatki. Niby coś tam je

Nie wiem co będzie. JAk zawsze najgorsze mi po głowie chodzi

Prosimy o kciuki.
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 11 gru 2013, 18:51
autor: oxi30
trzymamy

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 11 gru 2013, 21:58
autor: Laraine
Trzymam kciuki

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 8:36
autor: Inez
Mocno

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 8:39
autor: martuś
Nie ma co myśleć od razu o najgorszym

Trzeba wierzyć, że dr Kasia pomoże dziewczynom

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 16:41
autor: paprykarz

Nic tylko się powiesić. Izaura ma cysty, z czego jedną dużą. Dobra wiadomość jest taka, że jej na razie nie ruszamy. Poczekać może na "po świętach". Jej guzek okazał się kaszakiem. Został zlikwidowany.
Pierrette we wtorek na badania. Krew, RGT i ściąganie płynu z cyst.
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 17:02
autor: martuś
Będzie dobrze

Ja też będę musiała się zdecydować kiedyś na sterylizację Nali bo jej cysty są hormonalnie czynne...ale taki zabieg tylko w Warszawie bo cysty są małe i dr Kasia nie chce jej kroić w narkozie iniekcyjnej. Eh te nasze małe futrzaki
PS a co dolega Pierrette?
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 17:05
autor: paprykarz
Pierrette ma też cysty. Bobków ma mało

I takie małe i suche. Ale nie łysieje. Ani jedna ani druga nie łysieje.
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 17:09
autor: martuś
To w sumie dobrze. Mi dr Kasia mówiła, że jeśli cysty nie są czynne to można z nich spuszczać płyn co jakiś czas. Ale jeśli są czynne (tak jak u mojej Nali) to niestety kończy się to zabiegiem
A podawałaś jej probiotyk?
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 12 gru 2013, 17:10
autor: Inez
To dokarmiać ją musisz. Może ta cysta jej gdzieś uciska a może wetem zestresowana.