CAVIARNIA

Tadeusz już po operacji, wszystko poszło dobrze. Tadzioszek też ponoć w całkiem niezłym stanie jak na świnkę po dość poważnej operacji

Widziałam go zaraz po operacji i potem, wieczorem. Rzeczywiście, glowe trzyma wysoko i podjada prawie stale. Z twarzy też nieźle wygląda.

Tadzio do dzielny świń. za szybki powrót do formy.

Tadzio czuje się bardzo dobrze. Dałem mu zastrzyki - bardzo głośno i energicznie protestował

Dzielna świneczka Kciuki za powrot do formy

Tadeusz w sobotę wrócił do Poznania. W następną sobotę mija 10 - ta doba po zabiegu i wypada ściągnięcie szwów. Dziś miał ostatni zastrzyk z Baytrilu. Protestował równie głośno co zawsze.
Świń ma się ogólnie dobrze. Jednak jego adopcję na razie zawieszam na dłuższy nieco okres - około 2-3 miesięcy.
Dr Kasia stwierdziła, że ropień który mu wycięła był wielki i śmierdzący. Chce go widzieć za 2 miesiące. Wezmę go więc razem z moimi świniami na kontrolę w maju lub czerwcu i wówczas będzie znów do adopcji.

Trzymamy ze stadem kciuki za powrót do pełni zdrowia!

Kremówka z Ikerem trzymają kciuki za zdrowie Tadeusza, bo przecież Iker przechodził to samo, a Kremówka o mały włos nie zostałaby zeswatana z Tadeuszem, gdyby nie nieudana kastracja. Iker dał radę i teraz śmiga pięknie ze swoją żonką, więc i Tadzio się pozbiera

Tadeuszu jak Twoje zdrowie?

Zdrowie Tadeusza ostatnio podupadło.
Zaczął posikiwać co chwilę i piszczeć przy tym. Byliśmy u weta, zrobił rtg - na szczęście nie ma kamieni. Najprawdopodobniej to jakieś zapalenie w układzie moczowym gdzieś. Do piątku zastrzyki. Tadeusz ma parę w płuckach i niemiłosiernie się drze podczas wizyt u weta, kiedy coś jest przy nim robione - chyba słychać go spokojnie poza lecznicą....