CAVIARNIA

o, to tak jak u mojej Jagi, mam aescin może chcesz na to? I Reparil Gel.

Ale ja tam będę dopiero w poniedziałek.

No jak nie zaleciły to może nie trzeba? Rozcierać delikatnie palcami można. Tak głaskać właściwie.

Ja mojemu Wiewiókowi, po kastracji, gdy rana się goiła i była ściągnięta, robiłam roztwór z Azulanu (to wyciąg z rumianku bardzo skoncentrowany). Nasączałam nim gazę i kładłam ją na rękę, a Wiewióka na niej i tak lekko dokładałam do rany. Bardzo mu to pomogło, choć babcina metoda.

Dzisiaj zawiozłam mocz Belli do badania, wg mnie troszkę tego płynu przy szwie znowu się zebrało, ale w poniedziałek mam kontrolę, to pewnie znowu ściągną.

Badania moczu OK, krwiaka już nie ma, brzuszek prawie gładki.
Siedzą razem od soboty, bo Bella taka markotna się zrobiła i od razu lepiej .
Dzisiaj była ze mną na zajęciach sportowych z golfa i reklamowała akcję "Golfem w raka"

O, tak:




Będa tez na FB

Pojechała na leczenie, a robi karierę w stolicy
https://pl-pl.facebook.com/GolfemWRaka

Ciekawe czy będzie chciała wracać, u nas nie ma pól golfowych

Celebrytka chce zrobić karierę na swojej urodzie

Pysia pisze:Pojechała na leczenie, a robi karierę w stolicy
https://pl-pl.facebook.com/GolfemWRaka

Ciekawe czy będzie chciała wracać, u nas nie ma pól golfowych

Pysia nie ma innego wyjścia przeprowadzaj się tu do nas do Warszawki