CAVIARNIA

Dziś przyjechał do mnie Sebastian http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 61#p117672 Właśnie trwa łączenie go z Leosiem i jak wszystko pójdzie dobrze, chłopcy pojadą razem do DS w Mrągowie. Pierwsze wrażenie dobrze, terkoczą, gonią się, ale żadnego zgrzytania zębami nie ma.

Muszą ładnie razem wyglądać

No i po łączeniu -.- Wychodzi na to, że Leoś jest..Leosią.
Marta mnie zabije, a jak nie, to ja się zabiję.
Tak więc Leoś (Leosia) idzie do adopcji sama, bo nie ma nawet wolnych samiczek do przyłączenia, a Sebę mam na DT gratis.
Zły dzień.

A mówiła! A tłumaczyła! -> spała przecież ciągle w różowej norce w serduczka, a mało bystra Duża nie zrozumiała -.-

Jak to Leosią? :O

Przecież miał/miała kontrole weterynaryjne, nikt nie zauważył?

Oj tak..właścicielka oddawała jako chłopca, u weta był(a) co najmniej 4 razy, to już pod dupkę nie zaglądałam... W tym całym zamieszaniu dobre jedynie to, że nie oddałam jej do DS i później nie dojechał do niej samiec do kompletu, a tak miało być... A Leosia jak samotna szukała towarzystwa, tak nadal szuka, a moje panny, to niestety takie piranie, że nie ma opcji żadnego łączenia.

A my się śmiałyśmy, że jest z nim coś nie tak! A tu się okazuje, że z nią wszystko ok!

Nie słuchałam jej, no to mam

A co teraz z osobą, która je chciała adoptować(tzn.Leosia i Sebka)? Może połączyć z Ai(wczoraj odebrałyśmy z Odetą) i razem pójdą do tego domu!

Nie jest zadowolona (nic dziwnego), ale bierze Leosię. Jak mała od Odety szybko wydobrzeje, to można je połączyć.

Ai ma się najlepiej z całej trójki, ma `tylko` wszoły(wczoraj podany lek- do powtórki 24.06- i już tego dnia może jechać, tak naprawdę to można podać ewentualnie 2 dni wcześniej i też będzie ok.
To już tam kombinujcie.